Polska tenisistka nie zawiodła. W trakcie turnieju w Dosze prezentowała bardzo dobrą formę, dzięki czemu sprawnie sięgnęła po zwycięstwo. W wielkim finale rozprawiła się z Jessicą Pegula.
Tym samym Iga Świątek obroniła tytuł z zeszłego roku. Radość była ogromna. Świętowanie kontynuowała po powrocie do hotelu.
Tam czekała na nią piękna niespodzianka. Zadbano o wielki napis: "champion", tzn. "mistrz", obok którego pojawiły się balony w biało-żółtych kolorach. Zapewne tenisistka była przeszczęśliwa, gdy to zobaczyła. Można mniemać, że pojawiło się też zaskoczenie.
ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę
Odpowiednio przystrojony pokój Świątek pokazała na Instagramie (poniższy wpis, zdjęcie nr 4). Do zdjęć załączyła krótką refleksję.
"Bardzo, bardzo cieszę się, że cała praca, którą wykonujemy każdego dnia, przynosi takie efekty. Na pewno dam sobie czas na to, żeby cieszyć się tym tygodniem i wygraną, bo dla mnie znaczy to dużo więcej, niż mogłoby się wydawać. Dziękuję mojemu teamowi za wsparcie każdego dnia. Jessie, gratulacje za cały turniej i twoje osiągnięcia" - zaznaczyła Iga Świątek.
Czytaj także:
> Podziękowała sędzi i wtedy się zaczęło. Tak Świątek świętowała trumf
> Popisowy mecz Daniła Miedwiediewa w Rotterdamie. Jannik Sinner kontynuuje serię