Danił Miedwiediew zdobył upragniony tytuł. Koniec serii Jannika Sinnera

Hubert Hurkacz gwiazdą w Marsylii. Będzie nowy mistrz

Danił Miedwiediew ma patent na Jannika Sinnera. W niedzielę zmierzył się z Włochem po raz piąty i odniósł piąte zwycięstwo. W finale turnieju ATP w Rotterdamie po dwuipołgodzinnej potyczce moskwianin zwyciężył 5:7, 6:2, 6:2.

Sinnera, który przystąpił do niedzielnego meczu z serię siedmiu wygranych z rzędu, na wyrównaną walkę stać było jedynie w pierwszym secie. Od drugiej partii inicjatywę na korcie przejął Miedwiediew. Tenisista z Moskwy skuteczniej serwował, znakomicie returnował, był lepszy w wymianach z głębi kortu i w efekcie wywalczył zasłużone zwycięstwo.

Po meczu Miedwiediew przyznał, że bardzo chciał zdobyć tytuł w Rotterdamie. - Pierwszy raz przyjechałem tutaj w 2018 roku i od razu mi się spodobało. Uwielbiam tu wracać. Moje dwa ostatnie występy w Rotterdamie były okropne, dlatego cieszę się, że w tym roku poszło mi tak dobrze - powiedział, cytowany przez atptour.com.

ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszenia

Dla 27-latka z Moskwy to 16. w karierze tytuł w głównym cyklu. Za triumf w ABN AMRO Open otrzyma 500 punktów do rankingu ATP oraz 387,9 tys. euro premii finansowej.

Z kolei 21-letni Sinner poniósł drugą porażkę w swoim dziewiątym finale na poziomie ATP Tour. Włoch opuści Rotterdam bogatszy o 300 "oczek" oraz 208,7 tys. euro.

W finale zmagań w grze podwójnej Ivan Dodig i Austin Krajicek obronili meczbola, pokonali 7:6(5), 2:6, 12-10 parę Rohan Bopanna / Matthew Ebden i zdobyli czwarty wspólny tytuł. Ogółem dla 38-letniego Dodiga to 20. deblowe mistrzostwo w głównym cyklu, a dla 32-letniego Krajicka - ósme.

ABN AMRO Open, Rotterdam (Holandia)
ATP 500, kort twardy w hali, pula nagród 2,074,5 mln dolarów
niedziela, 19 lutego

finał gry pojedynczej:

Danił Miedwiediew (6) - Jannik Sinner (Włochy) 5:7, 6:2, 6:2

finał gry podwójnej:

Ivan Dodig (Chorwacja, 3) / Austin Krajicek (USA, 3) - Rohan Bopanna (Indie) / Matthew Ebden (Australia) 7:6(5), 2:6, 12-10

Dwóch najwyżej rozstawionych w finale w Buenos Aires. Carlos Alcaraz lepszy od rodaka