Iga Świątek zagrała w Dubaju już swój 15. finał turnieju rangi WTA. Przegrała z Barborą Krejcikovą 4:6, 2:6. Czeszka podczas rywalizacji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich pokazała się ze znakomitej strony.
Wcześniej pokonała drugą i trzecią rakietę świata (Arynę Sabalenkę oraz Jessicę Pegulę), a wszystko zwieńczyła zwycięstwem z liderką światowego rankingu.
Można powiedzieć, że Krejcikova jest zmorą Świątek. Dotychczas obie panie mierzyły się ze sobą cztery razy. Dwa pierwsze pojedynki wygrywała Polka, ale w dwóch kolejnych lepsza już była Krejcikova. W obu przypadkach sprawiła, że dobiegały końca świetne zwycięskie serie Świątek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni
Na początku października ubiegłego roku Świątek i Krejcikova stoczyły świetny bój w finale w Ostrawie. Czeszka, wygrywając to spotkanie, sprawiła, że została przerwana seria 10 wygranych Świątek w finałach turniejów rangi WTA.
W Dubaju z kolei została przerwana inna imponująca passa polskiej tenisistki. Świątek przystępowała do meczu o tytuł z serią 5 kolejnych triumfów w finałach turniejów rangi WTA 1000. W tych spotkaniach Świątek dotychczas była niepokonana.
Równocześnie po wygranej w Dubaju Krejcikova została pierwszą tenisistką, która dwukrotnie pokonywała Świątek w finałach. Poza tym Polka przegrała jeszcze tylko jeden mecz o tytuł w zawodowym tourze. Miało to miejsce w 2019 roku w Lugano. To był pierwszy finał raszynianki w karierze i wówczas lepsza okazała się Polona Hercog.
Porażka Świątek w Dubaju nie zmienia faktu, że jej ogólny bilans w spotkaniach finałowych jest nadal znakomity. Polka wygrała 12 turniejów, w tym trzy wielkoszlemowe. Po rywalizacji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nabierze z kolei jeszcze większej motywacji do pokonania Krejcikovej, która stała się dla niej niewygodną rywalką.
Dawid Franek, WP SportoweFakty
Czytaj także:
"Niepokojące są te obrazki". Głos fachowców po porażce Igi Świątek