Dobry start, zły finisz Karola Drzewieckiego i Szymona Walkówa

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Karol Drzewiecki
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Karol Drzewiecki

Karol Drzewiecki i Szymon Walków pożegnali się z Challengerem w Pau na etapie półfinału. Przegrali z Julianem Cashem oraz Constantinem Frantzenem w trzech setach, choć byli lepsi od przeciwników w pierwszym z nich.

Polacy dostali się do półfinału w Pau dzięki zwycięstwom w dwusetowych meczach z Gijsem Brouwerem i Jelle Selsem, a także Hendrikiem Jebensem i Denisem Molczanowem. Trzecia konfrontacja okazała się ostatnią, a do finału dostali się także niedostawieni Julian Cash i Constantin Frantzen.

Karol Drzewiecki i Szymon Walków rozpoczęli mecz na zadaszonym korcie twardym od czterech wygranych gemów. Ostatecznie pierwszy set zakończył się wynikiem 6:2, co pozwalało na duży optymizm przed pozostałymi partiami.

Druga runda okazała się trudniejsza, a przełamanie serwisu Polaków w gemie na 3:1 okazało się decydujące. Straty okazały się nie do odrobienia dla Karola Drzewieckiego i Szymona Walkówa, choć jeszcze w ostatnim gemie na 6:3 dla przeciwników była jedna szansa na przełamanie.

Super tie-break przebiegał na zasadach Brytyjczyka oraz Niemca, którzy po odrobieniu strat byli rozpędzeni. Do wyniku 2:3 Drzewiecki i Walków mogli jeszcze liczyć na rozstrzygnięcie meczu, ale do końca meczu nie wygrali już ani jednej piłki. Decydująca rozgrywka zakończyła się tym samym rezultatem 2:10.

ATP Challenger Pau:

Półfinał gry podwójnej:

Julian Cash (Wielka Brytania) / Constantin Frantzen (Niemcy) - Karol Drzewiecki (Polska) / Szymon Walków (Polska) 2:6, 6:3, 10:2

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni

Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"

Komentarze (0)