"Nie było łatwo". Iga Świątek wskazała klucz do zwycięstwa

Iga Świątek pokonała Emmę Raducanu 6:3, 6:1 i pewnie awansowała do ćwierćfinału turnieju Indian Wells. W rozmowie na korcie wyjaśniła, z czego jest zadowolona oraz co okazało się najważniejsze, do osiągnięcia zwycięstwa.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Iga Świątek PAP/EPA / John G. Mabanglo / Na zdjęciu: Iga Świątek
Choć w spotkaniu z Emmą Raducanu Iga Świątek straciła zaledwie cztery gemy, rywalka postawiła jej opór, zwłaszcza w początkowej fazie meczu. Polka wie, co było kluczem do wygranej.

- Czuję, że w dłuższych wymianach potrafiłam wywierać presję, broniąc się. Nie było łatwo skończyć taką wymianę - powiedziała liderka światowego rankingu w rozmowie na korcie.

- Emma [Raducanu - dop. MK] robiła właściwie to samo, biegała do każdej piłki, grała slajsy, które były niebezpieczne - dodała 21-latka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

Iga Świątek podkreśliła, że jest zadowolona z tego, jaka była opanowana i zdyscyplinowana w trakcie trwania meczu. Uważa, że zagrała solidnie.

Polska tenisistka broni tytułu wywalczonego przed rokiem w WTA Indian Wells. Zapytana została o to, czy w związku z tym czuje wsparcie kibiców.

- To bardzo dużo znaczy. To coś wspaniałego. Co roku miłości jest coraz więcej. Cieszę się, że idę w tym kierunku. Chciałam zagrać dla kibiców i pokazać mój najlepszy tenis - zakończyła.

W ćwierćfinale Iga Świątek zmierzy się z Soraną Cirsteą. Doświadczona Rumunka nieoczekiwanie wyrzuciła z turnieju piątą rakietę świata Caroline Garcię.

Czytaj także:
Duża niespodzianka w Indian Wells. Niespodziewana rywalka Igi Świątek
Jest kolejny awans Igi Świątek. Tyle zarobiła podczas Indian Wells

Czy Iga Świątek pokona Soranę Cirsteę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×