Ostatnia forma Warwary Graczewej zwiastowała trudną przeprawę przed Magdą Linette. W końcu pod koniec lutego obie tenisistki zmierzyły się w Austin i wtedy to właśnie Rosjanka była górą, zwyciężając 6:3, 4:6, 6:4.
Teraz naszej tenisistce udał się rewanż. Linette pokonała Graczewą 6:7(3), 7:5, 6:4, dzięki czemu gra dalej w turnieju WTA 500 w Charleston. Po pokonaniu Rosjanki przyjdzie jej rywalizować z Madison Keys.
Pojedynek Polki potrwał prawie trzy godziny. Obie zawodniczki dały z siebie wszystko i robiły co mogły, aby awansować do kolejnej rundy. Ostatecznie mimo nieudanego startu to Linette okazała się lepsza w kolejnych dwóch setach.
Nasza tenisistka zakończyła to spotkanie dopiero przy piątej piłce meczowej. Wówczas z pomocną ręką przyszła Graczewa. Mimo kilku udanych uderzeń podczas wymiany, na sam koniec popisała się takim, które było autowe. Tym samym jej błąd sprawił, że Linette mogła cieszyć się z awansu do kolejnej fazy turnieju.
Przeczytaj także:
Krótka przygoda polskich deblistek w Charleston
Miłe złego początki. Polacy nie podbili Barletty
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: On się nic nie zmienia. Ronaldinho nadal czaruje