Carlos Alcaraz wygrał na oczach Roberta Lewandowskiego. Pewny awans Stefanosa Tsitsipasa

Sensacyjna porażka Novaka Djokovicia. Zmarnował nawet piłki setowe

Występy Carlosa Alcaraza przyciągają uwagę gwiazd sportu. Podczas niedawnej imprezy w Miami na meczach Hiszpana bywał Jimmy Butler. W piątek, podczas ćwierćfinału turnieju ATP w Barcelonie, na trybunach pojawił się za to Robert Lewandowski. Polski piłkarz obserwował, jak najwyżej rozstawiony Alcaraz pokonał 7:6(5), 6:4 oznaczonego "dziesiątką" rodaka, Alejandro Davidovicha.

- Było mi naprawdę trudno - przyznał 19-latek z Murcji, cytowany przez atptpour.com. - Po pierwszym secie próbowałem mówić do siebie pozytywne rzeczy. Starałem się zmienić rytm meczu i przedłużać wymiany, aby poczuć się bardziej komfortowo - ocenił.

Broniący tytułu Alcaraz, który w piątek zaserwował jednego asa i wykorzystał cztery z 11 break pointów, w półfinale zmierzy się z Danielem Evansem. Rozstawiony z numerem 12. Brytyjczyk w jednym trzysetowym spotkaniu 1/4 finału okazał się lepszy od Francisco Cerundolo, turniejowej "15".

Podobnie jak Alcaraz, bez straty seta do 1/2 finału awansował drugi najwyżej rozstawiony tenisista turnieju, Stefanos Tsitsipas. W pojedynku z oznaczonym "ósemką" Alexem de Minaurem Grek ani razu nie dał się przełamać, sam wykorzystał trzy z dziewięciu break pointów i pokonał Australijczyka 6:4, 6:2.

Półfinałowym przeciwnikiem Tsitsipasa będzie Lorenzo Musetti. Rozstawiony z numerem dziewiątym Włoch w piątek miał zmierzyć się z Jannikiem Sinnerem, turniejową "czwórką", lecz rodak oddał mu mecz walkowerem z powodu choroby.

Barcelona Open Banc Sabadell, Barcelona (Hiszpania)
ATP 500, kort ziemny, pula nagród 2,772,4 mln euro
piątek, 21 kwietnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1) - Alejandro Davidovich (Hiszpania, 10) 7:6(5), 6:4
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 2) - Alex de Minaur (Australia, 8) 6:4, 6:2
Lorenzo Musetti (Włochy, 9) - Jannik Sinner (Włochy, 4) walkower
Daniel Evans (Wielka Brytania, 12) - Francisco Cerundolo (Argentyna, 15) 2:6, 7:5, 6:3

Faworyci wypełnili zadanie w Monachium. Holger Rune bliżej obrony tytułu

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!