Tego nie spodziewał się nikt! Aryna Sabalenka może się pakować i opuszczać Rzym. W meczu II rundy doznała szokującej porażki z Sofią Kenin. Amerykanka to aktualnie 134. tenisistka światowego rankingu.
W czwartek mogła święcić jednak wielki triumf, wygrywając ze zdecydowaną faworytką 7:6(4), 6:2.
To wręcz kosmiczna niespodzianka. W ostatnim czasie Sabalenka spisywała się doskonale. Wystarczy powiedzieć, że w Stuttgarcie i Madrycie dochodziła do finałów. W obu mierzyła się z Igą Świątek.
I w Rzymie szykowano się na trzeci akt tej batalii. Przypomnijmy, że Świątek triumfowała w dwóch ostatnich edycjach turnieju w stolicy Włoch.
W starciu z Kenin Sabalenka była jednak cieniem tej zawodniczki, jaką obserwowaliśmy na przestrzeni ostatnich tygodni. Już w pierwszym secie dała się dwukrotnie złamać, w tym na 5:6. Białorusinka zdołała jednak odrobić straty i doprowadzić do tie-breaka.
Tam jednak rywalka zdobyła pierwsze cztery punkty i tej straty faworytka odrobić już nie zdołała.
I Sabalenka już do końca nie była w stanie wrócić do swojej dobrej gry, co Kenin wykorzystała bezwzględnie i mogła cieszyć się z wielkiego zwycięstwa nad aktualną wiceliderką światowego rankingu WTA.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 3,572 mln euro
czwartek, 11 maja
II runda gry pojedynczej:
Sofia Kenin (USA) - Aryna Sabalenka (Białoruś, 2) - 7:6(4), 6:2
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz także:
Magda Linette wkroczyła do akcji w Rzymie. Polka ostudziła zapał 18-letniej Czeszki
Jest reakcja po skandalu. "To było nie do przyjęcia"
ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami