Informacja o śmierci Owena Davidsona trafiła do mediów w sobotę 13 maja. Legendarny tenisista zmarł dzień wcześniej w miejscowości Conroe w amerykańskim stanie Teksas. Australijczyk odszedł w wieku 79 lat.
To ogromna strata dla świata tenisa. Davidson od 2010 roku był członkiem Galerii Sław. Na to wyróżnienie zasłużył sobie znakomitymi sukcesami w grze podwójnej. W deblu wygrał dwa turnieje wielkoszlemowe. W 1972 roku w parze z Kenem Rosewallem zwyciężył w Australian Open, a rok później z Johnem Newcombe wygrał US Open.
Australijczyk jednak najwięcej trofeów zdobył w mikście i aż jedenaście razy wygrywał turnieje wielkoszlemowe. W ośmiu z nich rywalizował w parze z Billie Jean King.
"Owen był jedynym człowiekiem, z którym mogłam wygrać Wimbledon w mikście. Nasze serca są złamane, ale odnajdujemy spokój w cudownych wspomnieniach, które dzieliliśmy razem z Davo" - pisze King na Twitterze.
W singlu aż tak dobrze mu nie szło. Najlepszy w jego wykonaniu był Wimbledon w 1966 roku, gdy odpadł dopiero w półfinale. Co ciekawe, w historii zapisał się jako tenisista, który wygrał pierwszy mecz w erze open. Miało to miejsce w 1968 roku, gdy ograł Johna Cliftona w British Hardcourt Championships.