Zwycięski powrót utalentowanego Amerykanina. Najwyżej rozstawiony męczył się z lucky loserem

PAP/EPA / Sarah Yenesel / Na zdjęciu: Sebastian Korda
PAP/EPA / Sarah Yenesel / Na zdjęciu: Sebastian Korda

Powracający do występów po czteromiesięcznej przerwie Sebastian Korda pewnie pokonał Alejandro Davidovicha w II rundzie rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP 250 w Adelajdzie. Więcej problemów z awansem miał najwyżej rozstawiony Tommy Paul.

Z powodu kontuzji łokcia Sebastian Korda występy w zeszłym sezonie zakończył już po US Open. W środę Amerykanin wrócił na kort po czteromiesięcznej przerwie i w meczu II rundy turnieju ATP w Adelajdzie (w I rundzie miał wolny los) pokonał 6:3, 6:3 Alejandro Davidovicha, podwyższając na 3-0 bilans pojedynków z Hiszpanem.

Korda w ciągu 93 minut gry zaserwował osiem asów, ani razu nie został przełamany i wykorzystał trzy z siedmiu break pointów. W ćwierćfinale rozstawiony z numerem drugim Amerykanin zmierzy się z Thanasim Kokkinakisem. Australijczyk, posiadacz dzikiej karty, po decydującym tie breaku wyeliminował Tomasa Martina Etcheverry'ego, turniejową "ósemkę".

Przeciętnie na inaugurację zaprezentował się Tommy Paul. Najwyżej rozstawiony Amerykanin potrzebował trzech setów oraz 113 minut, by uporać się z notowanym o 249 miejsc niżej w światowym rankingu Manuelem Guinardem, "szczęśliwym przegranym" z kwalifikacji.

- Pierwszy mecz zawsze jest ważny, aby przekonać się, na jakim jesteś poziomie. Uważam, że całkiem dobrze spisywałem się w momentach presji i nie mogę doczekać się kolejnego spotkania - powiedział Paul, który w 1/4 finału zagra z kolejnym lucky loserem, Rinkym Hijikatą. Australijczyk ograł innego Amerykanina, Brandona Nakashimę, turniejową "siódemkę".

Oznaczony numerem piątym Felix Auger-Aliassime uzyskał dwa przełamania i po dwuipółgodzinnej batalii okazał się lepszy od Arthura Cazauxa. O awans do półfinału Kanadyjczyk powalczy z Marcosem Gironem. Kanadyjczyk pokonał 7:5, 6:2 Denisa Shapovalova.

Miomir Kecmanović zaserwował trzy asy, wywalczył trzy przełamania i wygrał 7:6(1), 6:2 z Christopherem O'Connellem. W ćwierćfinale Serb zmierzy się z Benjaminem Bonzim. Francuski kwalifikant oddał sześć gemów grającemu z dziką kartą Li Tu.

Adelaide International, Adelajda (Australia)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 766,2 tys. dolarów
środa, 8 stycznia

II runda gry pojedynczej:

Tommy Paul (USA, 1) - Manuel Guinard (Francja, LL) 6:4, 3:6, 6:3
Sebastian Korda (USA, 2) - Alejandro Davidovich (Hiszpania) 6:3, 6:3
Felix Auger-Aliassime (Kanada, 5) - Arthur Cazaux (Francja) 1:6, 6:4, 7:5
Rinky Hijikata (Australia, LL) - Brandon Nakashima (USA, 7) 6:2, 3:6, 7:6(5)
Thanasi Kokkinakis (Australia, WC) - Tomas Martin Etcheverry (Argentyna, 8) 7:5, 4:6, 7:6(4)
Marcos Giron (USA) - Denis Shapovalov (Kanada) 7:5, 6:2
Miomir Kecmanović (Serbia) - Christopher O'Connell (Australia) 7:6(1), 6:2
Benjamin Bonzi (Francja, Q) - Li Tu (Australia, WC) 6:3, 6:3

ZOBACZ WIDEO: Brady Kurtz przebierał w ofertach. To dlatego wybrał Spartę

Komentarze (1)
avatar
Tennyson
14 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Coś tu nie widzę Rosjan i Białorusinów. Pewnie wybrali inne turnieje, a więc trolle proukraińskie się pochowały. Jeszcze raz powtarzam: nie mam nic przeciw Rosji, Ukrainie czy Białorusi, proszę Czytaj całość