Przez uraz w trzecim secie meczu z Jeleną Rybakiną, Iga Świątek zdecydowała się skreczować i przedwcześnie zakończyć spotkanie. Liderka światowego rankingu nie chciała ryzykować groźnej kontuzji, która mogłaby wykluczyć ją z udziału w nadchodzącym Roland Garros, gdzie będzie bronić tytułu.
Mimo że nie udało jej się obronić tytułu w Rzymie, przez co kolejne punkty odrobiła do niej m.in. Aryna Sabalenka, udało jej się uniknąć dłuższej przerwy od gry. "Potrzebuję na pewno kilku dni odpoczynku. Bilety do Paryża rezerwujemy, więc... trzymajcie kciuki. Mam nadzieję - do zobaczenia niedługo" - napisała na Twitterze Świątek, potwierdzając przy tym, że powalczy o obronę tytułu w Paryżu.
Słowa na temat odpoczynku nasza tenisistka wzięła sobie mocno do serca. W piątek, 19 maja, na instagramowym stories, opublikowała ona zdjęcie, którym wymownie pokazała, jak spędza wolny czas. W tamtym momencie przebywała ona nad morzem, jednak nieznana jest jego lokacja.
W prawym dolnym rogu dorzuciła do niego naklejkę ładowania baterii. To idealnie obrazuje to, co obecnie rogi Świątek przed startem drugiego wielkoszlemowego turnieju w tym sezonie.
Rywalizacja w Paryżu rozpocznie się już 22 maja, a zakończy 11 czerwca. Z uwagi na najwyższe rozstawienie, trudno jest określić, na który dzień zaplanowane zostanie pierwsze spotkanie z udziałem Polki.
Przeczytaj także:
Niesamowite słowa o Idze Świątek. Została porównana do legendy tenisa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"