Karol Drzewiecki i Kacper Żuk pożegnali się z turniejem głównym singlistów po jednym meczu. Drzewiecki przeszedł przez eliminacje, ale następnie nie poradził sobie z Romanem Andresem Burruchagą. Z kolei Żuk uznał wyższość Maksa Houkesa. Oba wspomniane spotkania zakończyły się już po dwóch setach.
Polacy połączyli siły w deblu i wystartowali lepiej niż w singlu. W pierwszej rundzie zwyciężyli 6:3, 7:5 z Lucą Margarolim oraz Ramkumararem Ramanathanem. O powodzeniu w pierwszym secie decydowało przełamanie w przedostatnim gemie na 5:3. Trzeba było na nie sporo poczekać, choć we wcześniejszej fazie partii były break pointy.
W drugim secie na rozstrzygnięcie trzeba było poczekać jeszcze dłużej i ponownie Polacy wyczekali na dogodny moment do oddalenia się od przeciwników. Drzewiecki i Żuk zwyciężyli 7:5, a ich następnymi przeciwnikami w Skopje będą rozstawieni z numerem pierwszym N. Sriram Balaji oraz Jeevan Nedenchezhiyan.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Także w czwartek swój pierwszy mecz w deblu rozegrali Szymon Walków i Sander Arends. Ich przeciwnicy zmienili się krótko przed meczem. Z turnieju wycofali się Roman Andres Burrchaga i Francisco Comesana, zamiast których zagrali Bogdan Bobrow i Jewgienij Donskoj. Możliwości awaryjnie stworzonego debla były niewiadomą.
Rozstawieni z numerem trzecim Polak i Holender zwyciężyli 6:1 w pierwszym secie, ale później zamknięcie konfrontacji nie było prostym zadaniem. Po porażce 6:7 w drugiej partii Walków i Arends zwyciężyli 10-4 w super tie-breaku. Ich następnymi przeciwnikami w Skopje będą Orlando Luz oraz Fernando Romboli.
I runda gry podwójnej:
Karol Drzewiecki (Polska) / Kacper Żuk (Polska) - Luca Margaroli (Włochy) / Ramkumar Ramanathan (India) 6:3, 7:5
Sander Arends (Holandia, 3) / Szymon Walków (Polska, 3) - Bogdan Bobrow (Rosja) / Jewgienij Donskoj (Rosja) 6:1, 6:7 (8) 10-4
Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"