Już w najbliższy wtorek Iga Świątek rozpocznie rywalizację na kortach w Paryżu. Polka, która przez wielu ekspertów uznawana jest za faworytkę French Open, turniej rozpocznie od starcia z Cristiną Bucsą.
- Przyjeżdża ze statusem faworytki numer jeden i nawet jeśli inne zawodniczki od początku sezonu grają praktycznie lepiej od niej, to i tak naturalną nawierzchnią Polki jest mączka. W rezultacie jest w czołówce - nie ma watpliwości Cedric Pioline, cytowany przez stację radiową Europe 1.
Francuz nawiązał także do ostatnich zawodów w Rzymie. Przypomnijmy, że Polka kreczowała w trzecim secie i nie dokończyła ćwierćfinałowej rywalizacji z Jeleną Rybakiną. - Nawet jeśli w Rzymie poddała się z powodu dolegliwości mięśniowych, myślę, że to wynikało z ostrożności - zauważył dwukrotny finalista turniejów wielkoszlemowych i zdobywca Pucharu Davisa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
Według Cedrica Pioline spore szanse na końcowy triumf mają także Jelena Rybakina oraz Aryna Sabalenka. Francuz liczy także na dobry występ swojej rodaczki. - Caroline Garcia to nasza największa, francuska nadzieja - przyznał.
- Przeżywa trudny okres niemal od początku roku. Mam jednak nadzieję, że uda jej się wrócić na swoje miejsce i zajść jak najdalej. Z jej doświadczeniem i poziomem gry mogłaby dotrzeć naprawdę daleko - kontynuował w rozmowie z Europe 1.
Cedric Pioline wytypował także swoich faworytów. Są to Carlos Alcaraz i Novak Djoković. - Oczywiście są także inni gracze, których trzeba będzie obserwować, jak chociażby Casper Ruud czy nawet Stefanos Tsitsipas - zakończył.
Roland Garros rozpocznie się 28 maja i potrwa do 11 czerwca.
Czytaj także:
Eksperci typują. Tylko dwa nazwiska. Iga Świątek i Carlos Alcaraz
Polacy zaczynają Rolanda Garrosa. Znamy godziny meczów