Nie Djoković ani Alcaraz. Oto najbardziej regularny tenisista ostatnich turniejów wielkoszlemowych

PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Karen Chaczanow
PAP/EPA / Christophe Petit Tesson / Na zdjęciu: Karen Chaczanow

Karen Chaczanow pokonał Lorenzo Sonego i awansował do 1/4 finału Roland Garros 2023. Tym samym moskwianin jest jedynym tenisistą, który dotarł do ćwierćfinału w każdym z ostatnich trzech turniejów wielkoszlemowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Konsekwencja to cecha pożądana przez wszystkich tenisistów na świecie. Każdy gracz życzy sobie, by regularnie dochodzić do najważniejszych faz najważniejszych turniejów, bo niesie to za sobą duże profity. Ale udaje się to tylko nielicznym.

Biorąc pod uwagę trzy ostatnie turnieje wielkoszlemowe (US Open 2022, Australian Open 2023 i Roland Garros 2023), tylko jeden tenisista dotarł co najmniej do ćwierćfinału każdej z tych imprez. Co może zaskakiwać, nie jest to Novak Djoković, Carlos Alcaraz czy Rafael Nadal. To Karen Chaczanow.

W zeszłorocznym US Open tenisista z Moskwy doszedł do półfinału. W tym sezonie zmagania wielkoszlemowe rozpoczął od 1/4 finału Australian Open. Z kolei w trwającym Rolandzie Garrosie wygrał już cztery mecze i jest w ćwierćfinale.

Oczywiście, gdyby nie zdarzenia pozasportowe, Chaczanow nie byłby osamotniony w tym gronie. Djoković nie mógł zagrać w US Open 2022 wobec braku szczepienia przeciw COVID-19. Alcaraza zabrakło w Australian Open 2023 z powodu kontuzji. Jeśli zagraliby w tych turniejach, z pewnością mieliby spore szanse, aby zameldować się przynajmniej w 1/4 finału.

Ale i tak osiągnięcie Chaczanowa jest warte docenienia i pokazuje, jak trudno w obecnych męskich rozgrywkach regularnie utrzymywać poziom chociażby wielkoszlemowych ćwierćfinałów.

Nie ma też wątpliwości, że sam moskwianin zamieniłby dwa ćwierćfinały i jeden półfinał na jeden tytuł. Być może nastąpi to w Paryżu? Ale będzie to wyjątkowo trudne zadanie, bo na jego drodze w meczu o półfinał stanie Djoković.

"Jedna z największych legend". Piękne słowa Novaka Djokovicia po pobiciu rekordu Rafaela Nadala

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

Komentarze (0)