[tag=48999]
Iga Świątek[/tag] na razie nie może narzekać, bo na francuskich kortach idzie jej wszystko zgodnie z planem. Polka odprawia z kwitkiem kolejne rywalki i być może uda się jej obronić mistrzowski tytuł w Rolandzie Garrosie. Nie przeszkodziła jej Łesia Curenko, która przy wyniku 1:5 w pierwszym secie musiała skreczować.
Wiadomo już, że nasza rodaczka w ćwierćfinale zagra z Coco Gauff. Ciekawego wywiadu udzielił trener Tomasz Wiktorowski. Szkoleniowiec wyraźnie podkreślił, że obecnie niespecjalnie przygotowują się pod daną rywalkę, bo wystarczy, że Iga skupi się na sobie.
- Trzeba po prostu skoncentrować się na sobie, na swoich mocnych stronach, wykorzystać dwie, trzy informacje, które mamy i skupić się na sobie. To jest dla mnie najważniejsze, ponieważ Iga gra taki tenis, że to pozostałe dziewczyny muszą się bardziej przygotowywać do zagrania z nią niż ona z tymi dziewczynami - mówi Wiktorowski w Eurosporcie.
ZOBACZ WIDEO: Radwańska trenowała w Monaco. Tylko spójrz z kim
To oczywiście w dużej mierze wynika z tego, że Świątek jest specjalistką od gry na mączce. Dlatego już dwukrotnie wygrywała wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.
- W żadnym aspekcie nie lekceważę tutaj nikogo. Po prostu siła gry, dynamika, sposób poruszania się Igi, zwłaszcza na korcie ziemnym, są takie, że skupiamy się na niej, na tym, co lubi, co umie. Dokładamy do tego tylko kilka procent informacji o rywalkach i dajemy jej po prostu grać - dodaje trener Polki.
Mecz Iga Świątek - Coco Gauff odbędzie się w środę 7 czerwca. Do tej pory polska tenisistka wygrała wszystkie mecze z tą rywalką w profesjonalnym tenisie.
Rywalka Świątek ujawniła powód rezygnacji >>
Iga Świątek w ćwierćfinale Rolanda Garrosa. Tak wygląda turniejowa drabinka >>