Iga Świątek krok od celu. Jest trzeci finał w Paryżu!

PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Iga Świątek

Jest kolejny finał Igi Świątek w Paryżu! Polka zatrzymała Brazylijkę Beatriz Haddad Maię i w sobotę powalczy o trzeci triumf w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie.

Po elektryzującym maratonie Karoliny Muchovej z Aryną Sabalenką, przyszedł czas na drugi półfinał Rolanda Garrosa. Iga Świątek i Beatriz Haddad Maia walkę o finał rozpoczęły o godz. 18:50. Niespodzianki nie było i Brazylijka została zatrzymana, ale nie był to łatwy mecz. Polka wygrała 6:2, 7:6(7).

Haddad Maia rozpoczęła mecz od mocnego uderzenia. Efektowny return dał jej przełamanie w pierwszym gemie. Na 2:0 Brazylijka nie podwyższyła. Wyrzucony forhend kosztował ją stratę podania. Polka bardzo dobrze pracowała w wymianach i mało psuła.

27-letnia Haddad Maia walczyła dzielnie, starała się być aktywna w wymianach, ale w I secie wyrównany był tylko początek. Świątek weszła w uderzenia i tempo wymian coraz częściej było zabójcze dla jej rywalki. W szóstym gemie nie wyszedł jej skrót i oddała podanie. Polka poszła za ciosem i zaliczyła jeszcze jedno przełamanie. Głębokim returnem wymuszającym błąd zakończyła seta.

ZOBACZ WIDEO: Radwańska trenowała w Monaco. Tylko spójrz z kim

Na otwarcie II partii Świątek przeżyła małe katusze, ale uratowała się po obronie break pointa. To nie był jednak koniec jej problemów. W trzecim gemie Haddad Maia przeprowadziła bardzo dobry forhendowy atak i zaliczyła przełamanie. Brazylijka długo przewagi nie utrzymała. Wyrzuciła forhend i na tablicy pojawił się wynik 3:3.

W siódmym gemie Świątek obroniła break pointa i z 1:3 wyszła na 4:3. Na korcie trwała twarda walka, a intensywność wielu wymian była niesamowita. Haddad Maia nie odpuszczała nawet na moment i liderka rankingu musiała być bardzo czujna. Przy 4:4 Polka pokazała ogromną wytrwałość i odparła trzy break pointy.

Ostatecznie o losach seta zadecydował emocjonujący tie break. W nim Brazylijka była o krok od prowadzenia 6-3, ale zepsuła woleja. Jedną piłkę setową uzyskała, ale wpakowała przy niej forhend w siatkę. Po chwili Świątek miała meczbol, ale Haddad Maia obroniła się kapitalną kontrą forhendową. Drugiej piłki meczowej Polka już nie zmarnowała. Awans przypieczętowała forhendem.

Mecz trwał dwie godziny i dziewięć minut. Świątek zdobyła 33 z 46 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła pięć z siedmiu break pointów. Miała cztery szanse na przełamanie i wszystkie wykorzystała. Polka posłała 25 kończących uderzeń przy 26 niewymuszonych błędach. Haddad Maia pokusiła się o 25 piłek wygranych bezpośrednio przy 27 pomyłkach.

Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W ubiegłym sezonie w Toronto zwyciężyła Haddad Maia 6:4, 3:6, 7:5. W Paryżu Brazylijka rozegrała trzy trzysetowe mecze, w tym prawie czterogodzinny maraton z Hiszpanką Sarą Sorribes. Osiągnęła pierwszy wielkoszlemowy półfinał. Wcześniej w imprezach tej rangi nie była w stanie dojść dalej niż do II rundy.

Świątek pozostaje bez straconego seta w turnieju. Osiągnęła 18. singlowy finał w WTA Tour i powalczy o 14. tytuł. Będzie to dla niej szansa na trzecie trofeum w tym rok, po Dosze i Stuttgarcie.

Świątek jest już pewna utrzymania pozycji liderki rankingu. Powalczy o czwarty wielkoszlemowy tytuł, trzeci w Paryżu (2020, 2022). W ubiegłym sezonie triumfowała też w US Open. W sobotnim finale Polka zmierzy się z Karoliną Muchovą. Mecz rozpocznie się o godz. 15:00.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 49,6 mln euro
czwartek, 8 czerwca

półfinał gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Beatriz Haddad Maia (Brazylia, 14) 6:2, 7:6(7)

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
"Nie wiem, co się tu wydarzyło". Tak Muchova skomentowała zwycięstwo z Sabalenką
Co za historia! Zdyskwalifikowana tenisistka mistrzynią Rolanda Garrosa

Komentarze (63)
avatar
TreserKlonow
9.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwne ze Polakow tak bardzo bolą sukcesy rodakow… a moze to tacy polacy jak z konia bocian?? 
avatar
Nie wspieram Ukrainy
8.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Dlaczego w czasie meczu Swiątek było tyle pustych miejsc? Czy gra Polski nikogo nie interesuje we Francji? 
avatar
Romanio
8.06.2023
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Iga! Kochamy Cię! Ja mam 64 lata, wspaniałą żonę ,dzieci i dwojga wnucząt. Ale dla nas jesteś jak rodzina. Chociażbyś przegrała finał w co nie wierzymy, to i tak jesteś CUDOWNA!!! No qrde start Czytaj całość
avatar
oldie
8.06.2023
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
musze pochwalic ide za odpornosc nerwowa - poziom drugiego seta w jej wydaniu momentami zenujacy, czyzby spotkala sie z radwanska? przeciwniczce nie podaje sie pilek, tylko stara sie ja omijac Czytaj całość
avatar
Jan Winnicki
8.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Na wstepie chcial bym [pografulowac Idze kolejego zwyciestwa w RG. Brawo Iga, jestes wielka. Powiedzie, ze jeszcze nie wygrala, a chcecie sie zalozyc, ze wygra?