W marcu 2022 roku Ashleigh Barty ogłosiła zakończenie kariery i wystąpiła o wykreślenie ze światowego rankingu. To sprawiło, że pozycję liderki przejęła Iga Świątek. Najlepsza polska tenisistka jest numerem jeden od 4 kwietnia 2022.
Pod koniec poprzedniego sezonu miała na swoim koncie już ponad 11 tysięcy punktów - o ponad 6 tys. więcej niż druga Ons Jabeur. W 2023 roku gonić zaczęła ją Aryna Sabalenka.
Przed rozpoczęciem Rolanda Garrosa pojawiły się matematyczne szanse na to, że Białorusinka zdetronizuje Świątek. W czwartek okazało się, że nic z tego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap
Sabalenka przegrała bowiem w półfinale z Karoliną Muchovą, natomiast Świątek uporała się z Beatriz Haddad Maią i pozostała w grze o obronę 2000 punktów sprzed roku.
Jeżeli Polka zwycięży w sobotnim finale, będzie miała na swoim koncie 8940 punktów - o 928 więcej niż Sabalenka. Taki wynik sprawi jednocześnie, że Polka utrzyma się na czele najpewniej do Wimbledonu, który rozpocznie się 3 lipca.
Ten turniej również będzie miał ogromne znaczenie. W poprzedniej edycji organizatorzy nie dopuścili do udziału Białorusinów i Rosjan, przez co tenisowe władze nie przyznały punktów do rankingu. Żadna zawodniczka zatem nie straci, a każda może zyskać.
Gdyby Świątek przegrała z Muchovą, wtedy jej przewaga nad Sabalenką wynosić będzie już tylko 228 punktów. To komplikuje sytuację Polki. Do gry powróci bowiem w Bad Homburg, gdzie do zgarnięcia będzie 280 punktów. Sabalenka powalczy w Berlinie o 470 pkt. Już wtedy teoretycznie mogłoby zatem dojść do zmian.
Mecz Iga Świątek - Karolina Muchova odbędzie się w sobotę, 10 czerwca o godz. 15:00. Transmisję na żywo przeprowadzą stacje TVN oraz Eurosport 1. Tekstowa relacja LIVE dostępna będzie na portalu WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- Samotnicy potrzebują azylu
- Legenda wspierała rywalkę Igi Świątek. "To mój idol"