Magdalena Fręch przebrnęła przez kwalifikacje i znalazła się w głównej drabince turnieju WTA Birmingham.
Tam udało jej się pokonać Barborę Strycovą i Soranę Cirsteę. W ćwierćfinale jej rywalką była znacznie wyżej notowana Jelena Ostapenko.
Polka była o włos sprawienia sensacji. Prowadziła już 6:4 i 4:0. Wtedy jednak Łotyszka zaczęła odwracać stan rywalizacji i to ona była górą w tym spotkaniu.
Fręch odpadła, natomiast Ostapenko w półfinale zmierzy się z Harriet Dart lub Anastazją Potapową.
Wszystko wskazuje na to, że Magdalena Fręch do rywalizacji powróci dopiero przy okazji Wimbledonu. Ten wielkoszlemowy turniej rozpocznie się 3 lipca.
Czytaj także:
- "Tak, tak!". Gigant będzie płacił Idze Świątek
- Groźna rywalka Świątek walczy z czasem. Występ w Wimbledonie pod znakiem zapytania
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa