Jasna deklaracja Igi Świątek. "Jestem gotowa"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek po wygranym ćwierćfinale w turnieju WTA Bad Homburg przyznała, że bardzo cieszy się z postępu na kortach trawiastych. Dodała do tego bardzo ważne zdanie w kontekście Wimbledonu.

Najlepsza tenisistka świata jest już w półfinale turnieju WTA 250 w Bad Homburgu. Polka po pokonaniu Tatjany Marii i Jil Teichmann w piątek wygrała z Anna Blinkową 6:3, 6:2. Z meczu na mecz pokazuje też, że coraz bardziej zaczyna rozumieć grę na kortach trawiastych, co sama również powtarza.

Iga Świątek ze spotkania z Blinkową może być naprawdę zadowolona. Zagrała bowiem aż 24 uderzenia kończące przy tylko siedmiu niewymuszonych błędów. Do tego dołożyła 75 procent trafień pierwszego podania i dwa asy serwisowe.

Nic więc dziwnego, że podopieczna Tomasza Wiktorowskiego emanowała radością tuż po zakończonym spotkaniu. Pozytywne emocje przechwyciła również osoba odpowiedzialna za pomeczowy wywiad, która spytała, czy... Iga jest już specjalistką od gry na trawie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa

- Nawet nie jestem tego bliska - odparła z uśmiechem 22-latka zawodniczka, która jednak nie ukrywała, że jest zadowolona z dotychczasowego przebiegu turnieju.

- Cieszę się, że gram bardzo solidnie. Nie ma wiele czasu między Rolandem Garrosem a Wimbledonem, żeby potrenować na trawie, więc jestem zadowolona, że wykorzystuję go w pełni. Czuję się pewnie. Mam nadzieję, ze będę tak grać przez kolejne trzy tygodnie - powiedziała Iga Świątek.

Na koniec wydała ważną deklarację przed trzecim w tym roku turniejem wielkoszlemowym. - Wielkie Szlemy różnią się do innych turniejów. Nauczyłam się, że nie mogę niczego oczekiwać. Zrobię jednak wszystko, aby zagrać dobrze. Jestem gotowa na Wimbledon - podsumowała.

Czytaj także:
Wielki powrót gwiazdy! Była liderka rankingu wznawia karierę

Komentarze (0)