W Wimbledonie przyszedł czas na drugi mecz Igi Świątek. W środę jej rywalką była Sara Sorribes (WTA 84). W I rundzie obie tenisistki oddały rywalkom po cztery gemy. Polka odprawiła Chinkę Lin Zhu, a Hiszpanka wyeliminowała Włoszkę Martinę Trevisan.
Sorribes starała się jak najdłużej utrzymywać piłkę w korcie. Świątek imponowała cierpliwością w wymianach i w odpowiednich momentach przyspieszała. W drugim gemie Hiszpanka oddała podanie pakując forhend w siatkę. Na 3:0 Polka nie podwyższyła, bo zepsuty bekhend kosztował ją stratę serwisu.
To był jedyny słabszy moment Świątek. Sorribes starała się zwalniać grę podnosząc piłkę i używając slajsów. Nie robiło to wrażenia na Polce, która bardzo dobrze rozrzucała przeciwniczkę po narożnikach. Wyrzucony forhend sprawił, że Hiszpanka oddała podanie w czwartym gemie. Tym razem liderka rankingu potwierdziła przewagę i podwyższyła na 4:1. Świątek poszła za ciosem i zaliczyła jeszcze jedno przełamanie. W ósmym gemie zakończyła seta głębokim krosem bekhendowym wymuszającym błąd.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zastawili pułapki na kolarzy! "Przez takie głupoty..."
W II partii trwał pokaz siły Świątek. W drugim gemie uzyskała przełamanie, a jeden z punktów zdobyła kapitalnym lobem. Sorribes nie miała argumentów, aby choć w najmniejszym stopniu utrudnić zadanie liderce rankingu. Kapitalny forhend po linii przyniósł Polce przełamanie na 4:0. Hiszpanka straciła animusz i jeszcze raz oddała serwis. W szóstym gemie Świątek mecz zakończyła kombinacją głębokiego returnu i forhendu.
Świątek rozprawiła się z Sorribes w 70 minut. Polka zgarnęła 19 z 23 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Spożytkowała sześć z dziewięciu break pointów. Hiszpanka miała jedną szansę na przełamanie i ją wykorzystała. Naliczono jej trzy kończące uderzenia i 11 niewymuszonych błędów. Dominująca Świątek miała 27 piłek wygranych bezpośrednio i 13 pomyłek.
26-letnia Sorribes w tegorocznym Rolandzie Garrosie po raz pierwszy awansowała do 1/8 finału wielkoszlemowej imprezy. Dotyczy to singla, bo w deblu może się pochwalić trzema ćwierćfinałami. Hiszpanka po raz czwarty zagrała w IIrundzie Wimbledonu. Dalej nigdy nie doszła.
Sorribes do tej pory raz wystąpiła w finale turnieju głównego cyklu w grze pojedynczej. W 2021 roku odniosła triumf w Guadalajarze po zwycięstwie nad Kanadyjką Eugenie Bouchard. Hiszpanka w rankingu najwyżej była notowana na 32. miejscu.
Tenisistka z Półwyspu Iberyjskiego może się poszczycić dwoma zwycięstwami nad rywalkami z Top 10 rankingu. W 2020 roku w Pucharze Federacji wygrała z Japonką Naomi Osaką. W 2021 w igrzyskach olimpijskich w Tokio pokonała Australijkę Ashleigh Barty, ówczesną liderkę.
Świątek będzie miała szansę po raz drugi awansować do 1/8 finału Wimbledonu (2021). Jest to jedyny wielkoszlemowy turniej, w którym trzykrotna triumfatorka Rolanda Garrosa oraz zdobywczyni jednego tytułu w US Open nie grała jeszcze w ćwierćfinale.
W piątek w III rundzie Świątek zmierzy się z Petrą Martić lub Diane Parry. Spotkanie Chorwatki z Francuzką odbędzie się w czwartek.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 44,7 mln funtów
środa, 5 lipca
II runda gry pojedynczej:
Iga Świątek (Polska, 1) - Sara Sorribes (Hiszpania) 6:2, 6:0
Program i wyniki turnieju kobiet
Czytaj także:
Stracony set, a potem pełna dominacja. Obrończyni tytułu ruszyła do boju
Węgierka nie stawiła oporu faworytce. Błyskawiczny awans mistrzyni Australian Open