Świątek wypaliła wprost. "Dla mnie to było szokujące"

PAP/EPA / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek coraz lepiej poczyna sobie na trawie. Polka bez problemów przeszła przez dwie rundy Wimbledonu. Po ostatnim spotkaniu przyznała, że jest zaskoczona swoimi niektórymi zagraniami.

W tym artykule dowiesz się o:

Najpierw 6:1, 6:3 z Chinką Lin Zhu, a potem 6:2, 6:0 z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo. Iga Świątek rozpoczęła Wimbledon w wybornym stylu. Przesłanki ku temu, że w tym roku będzie się czuła zdecydowanie lepiej na londyńskich kortach, dał turniej w niemieckim Bad Homburg. Tam Polka dotarła do półfinału, ale ostatecznie z powodu problemów zdrowotnych w nim nie wystąpiła.

W tegorocznym Wimbledonie widać u Świątek pewność siebie. I to do tego stopnia, że Polka gra akcje, z których wcześniej nie była znana. Przykładem jest stosowania kombinacji serwis - wolej. Zauważyli to dziennikarze na konferencji prasowej po meczu z Sarą Sorribes Tormo. 

- Tak, też dla mnie było to szokujące - wypaliła wprost Świątek, cytowana przez portal interia.pl.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zastawili pułapki na kolarzy! "Przez takie głupoty..."

Chwilę później rozwinęła swoją wypowiedź i wytłumaczyła, że wiele schematów w jej grze sprawuje się bardzo dobrze.

- Na pewno to są rzeczy, które chcę powoli wprowadzać do swojej gry. Czuję się pewnie, nie chcę powiedzieć, czy to był mój najlepszy mecz na trawie, ale mam wrażenie, że to wszystko, co przetrenowaliśmy z trenerem i to, co przekazał mi w okresie przygotowawczym przed trawą, po prostu dobrze działa - podkreśliła.

Rok temu Świątek przyjeżdżała na Wimbledon po niezwykle wyczerpującym okresie gry na kortach ziemnych, gdzie wygrała wszystkie możliwe turnieje. Przed Wielkim Szlemem na londyńskich kortach nie brała udziału w żadnych zmaganiach na trawie. Wówczas jednak zapowiedziała, że w kolejnym sezonie postara się lepiej przygotować do występów na tej nawierzchni i się z nią oswoić. Jak na razie jej słowa sprawdzają się w stu procentach.

Czytaj także:
Iga Świątek wzbudza w Londynie wielkie zainteresowanie. Zobacz to zdjęcie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty