W tegorocznym Wimbledonie Hubert Hurkacz spisywał się świetnie. Do spotkania z Novakiem Djokoviciem nie stracił ani jednego seta. W starciu z Serbem natomiast ugrał jedną partię, choć wszystko mogło się potoczyć zupełnie inaczej. W dwóch pierwszych setach bowiem Djoković wygrywał tie breaki. Hurkacz praktycznie mu nie ustępował. Ostatecznie 23-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych zwyciężył 7:6 (6), 7:6 (6), 5:7, 6:4 i awansował do ćwierćfinału.
Po spotkaniu "Djoko" pochwalił polskiego tenisistę za grę (więcej TUTAJ). Hurkacz otrzymał też wcześniej owację na stojąco od londyńskiej publiczności. To był niezwykle miły gest dla wrocławianina i zarazem pocieszenie po porażce z legendą sportu.
Sam Hurkacz po wygaśnięciu emocji krótko zabrał głos w sieci. Uwagę przykuwa szacunek w stosunku do Novaka Djokovicia. Już podczas spotkania było widać, że obaj tenisiści bardzo się szanują.
"Chciałem wam wszystkim z całego serca podziękować za niesamowite wsparcie. To była przyjemność, aby dzielić kort z Novakiem Djokoviciem. Ogromny szacunek. Wimbledon do zobaczenia następnym razem. Będę śnić dalej" - napisał Hurkacz w mediach społecznościowych.
Nie ma wątpliwości, że 26-latek ma potencjał na to, by w przyszłości wygrać cały turniej. Dotychczas najlepszy występ na Wimbledonie zaliczył w 2021 roku, kiedy dotarł do półfinału.
Czytaj także:
Organizacyjne zamieszanie w Wimbledonie. "Trzeba dostosować się do warunków"
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć