Nerwowy finał ze zwrotami akcji. Jest nowa mistrzyni Wimbledonu

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Marketa Vondrousova
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Marketa Vondrousova

To był nerwowy finał Wimbledonu. Tunezyjka Ons Jabeur w obu setach miała przewagę przełamania, ale jej nie utrzymała. Czeszka Marketa Vondrousova została nową wielkoszlemową mistrzynią.

Po godz. 15:00 Ons Jabeur (WTA 6) i Marketa Vondrousova (WTA 42) rozpoczęły bój o triumf w Wimbledonie. Jedna rzecz była pewna jeszcze przed rozpoczęciem finału. Mecz ten wyłonił nową wielkoszlemową mistrzynię. Została nią Czeszka, która pokonała Tunezyjkę 6:4, 6:4.

Jabeur od początku prezentowała swój różnorodny tenis ze zmianami rotacji i kierunków, nie tylko z szybkimi zagraniami, ale też ze skrótami i slajsami. Vondrousova imponowała rzetelną pracą na korcie i przyspieszaniem w odpowiednich momentach.

W drugim gemie Czeszce przytrafił się błąd z forhendu i oddała podanie. Po chwili pogubiła się Jabeur i doszło do przełamania powrotnego. W czwartym gemie doszło do twardej walki na przewagi. Vondrousova utrzymała serwis po odparciu czterech break pointów.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #3. Mistrzyni z przypadku. Anita Włodarczyk odsłania kulisy

Nie brakowało ładnych akcji z obu stron, ale sporo było też szarpanej gry. Stawka meczu trochę ograniczała ruchy obu tenisistek.  Do pewnego momentu wydawało się, że przewagę uzyskuje Jabeur, ale potem wszystko się odwracało. W szóstym i siódmym gemie serwująca nie zdobyła nawet punktu. Najpierw Vondrousova oddała podanie psując forhend. Po chwili odrobiła stratę kapitalnym returnem i pięknym forhendowym odegraniem przy siatce.

W końcówce Czeszka uspokoiła swoją grę, a w poczynaniach Tunezyjki wciąż było bardzo dużo nerwowości. W gestach Jabeur pojawiały się oznaki irytacji. Jej tenis był totalnym bałaganem taktycznym, którego nie potrafiła posprzątać. Ostatecznie od 4:2 straciła cztery kolejne gemy. Przy 4:4 cała seria błędów kosztowała ją oddanie podania. Kolejnego zwrotu akcji nie było. Vondrousova wynik I seta na 6:4 ustaliła wygrywającym serwisem.

Jabeur w dalszym ciągu psuła na potęgę. Na otwarcie II partii oddała podanie pakując forhend w siatkę. Tymczasem Vondrousova od połowy I seta była oazą spokoju. Sytuacja była jednak dynamiczna i w każdej chwili wszystko mogło się odwrócić. W drugim gemie Tunezyjka zaliczyła przełamanie powrotne będąc górą w grze przy siatce.

Obie tenisistki nadużywały skrótów, które coraz rzadziej przynosiły im punkty. Vondrousova znów przeżywała gorszy czas. Zepsuła forhend i przegrywała 1:3. Czeszka wciąż była opanowana i konsekwentnie grała swoje nie przejmując się błędami, a przynajmniej w jej mowie ciała nie było tego widać. Dwie świetne akcje pozwoliły jej odrobić stratę przełamania.

Jabeur walczyła z własnym nerwami, ale tym razem nie pozwoliła sobie na całą serię straconych gemów. Jednak przy stanie 4:4 popełniła za dużo błędów i została przełamana. Vondrousova wytrzymała napięcie, choć ręka też jej zadrżała. Przy 5:4 i 40-0 Czeszka zmarnowała pierwszą piłkę meczową podwójnym błędem, ale drugą wykorzystała wspaniałym wolejem.

Spotkanie trwało 80 minut. Jabeur wykorzystała cztery z 10 break pointów. Vondrousova na przełamanie zamieniła sześć z siedmiu okazji. Czeszce naliczono 10 kończących uderzeń przy 13 niewymuszonych błędach. Tunezyjka miała 25 piłek wygranych bezpośrednio i 31 pomyłek. Bilans meczów tych tenisistek to teraz 4-3 dla Vondrousovej. Po raz trzeci w tym roku lepsza okazała się Czeszka, wcześniej w Australian Open i Indian Wells.

Dla Jabeur był to trzeci wielkoszlemowy finał. W ubiegłym sezonie w Wimbledonie nie poradziła sobie z Jeleną Rybakiną, a w US Open uległa Idze Świątek. Vondrousova po raz drugi doszła do finału. W Rolandzie Garrosie 2019 przegrała z Australijką Ashleigh Barty.

24-letnia Vondrousova została najniżej notowaną mistrzynią Wimbledonu od momentu wprowadzenia komputerowego rankingu (w listopadzie 1975). Bilans wszystkich singlowych finałów Czeszki to teraz 2-4. Pierwszy tytuł zdobyła w 2017 roku w Biel/Bienne. Dwa lata temu w Tokio wywalczyła srebrny medal olimpijski. Jabeur ma teraz bilans finałów 4-8. Jeden triumf odniosła w tym sezonie w Charleston.

Dla Vondrousovej był piąty występ na londyńskiej trawie. W 2017, 2018, 2019 i 2021 roku wygrała łącznie jeden mecz. W sobotę została trzecią czeską mistrzynią Wimbledonu w singlu kobiet. Dołączyła do Jany Novotnej (1998) i Petry Kvitovej (2011, 2014). W singlu mężczyzn triumfował Jan Kodes (1973).

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 44,7 mln funtów
sobota, 15 lipca

finał gry pojedynczej:

Marketa Vondrousova (Czechy) - Ons Jabeur (Tunezja, 6) 6:4, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
To będzie hit! Wielka rywalka Świątek zagra w Warszawie
Sensacyjne doniesienia ws. 16-letniego talentu. Rosjanie szybko zabrali głos

Komentarze (60)
avatar
fulzbych vel omnibus
16.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Iga coraz częściej spotyka się z odrzuceniem z powodu politycznego zaangażowania i to zarówno wśród kibiców jak i innych zawodniczek. Do normalnego sportowego stresu dołożono jej dodatkowy chyb Czytaj całość
avatar
Stalowczyk
16.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Zwykła logika. Skoro wygrała z rankietą nr 1 i 2 to sama jest aktualnie mistrzynią. A teraz Swiatekowa w Ukrainy i Stękalenka z Białorusi muszą nadrabiać. Bo inaczej to dziwny sport za kasę, gd Czytaj całość
avatar
YAnnis
16.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Mecz finalowy byl nudny zas Iga swego czasu rozniosla obecna mistrzynie 6:1,6:2. Czytaj całość
avatar
TreserKlonów
16.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
28 lapek w dol mi multikontowce dali, tzn ze przekaz trafil do ich pistek w głowie:) to mnie cieszy:) 
avatar
Tomasz Mroński
15.07.2023
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
to kolejny dowód na MIZERIĘ damskiego tenisa ostatnich lat. Przypomnę US Open 2021w którym wygrała KWALIFIKANTKA a w finale grała z rakietą z gdzieś ok 80tego miejsca rankingu WTA. CZY ktoś wyo Czytaj całość