Skandal na cały świat. Jest oświadczenie WTA

Getty Images / Mike Hewitt / Na dużym zdjęciu: Shuai Zhang, w prostokącie: atak paniki Shuai Zhang
Getty Images / Mike Hewitt / Na dużym zdjęciu: Shuai Zhang, w prostokącie: atak paniki Shuai Zhang

O tym skandalu mówi już cały świat. WTA opublikowało swoje stanowisko ws. wydarzeń podczas turnieju w Budapeszcie, które miały miejsce w meczu Shuai Zhang i Amarissy Toth.

Aż trudno uwierzyć, jaka niesprawiedliwość dotknęła Shuai Zhang podczas zawodów w Budapeszcie. Przypomnijmy, że chińska tenisistka w jedenastym gemie starcia z Amarissą Toth uderzyła perfekcyjnie w linię, ale została jawnie oszukana.

Sędzia uznała, że był to aut, mimo że... na korcie widniał niezbity dowód w postaci wyraźnego śladu po piłce. Chinka nie mogła pogodzić się z decyzją, jednak nic finalnie nie wskórała. Dość powiedzieć, że jeszcze została ukarana za przedłużające się dyskusje. Węgierka otrzymała wówczas dodatkowy punkt.

Mało tego - 20-letnia zawodniczka z Węgier dopuściła się skandalicznego zachowania i bezczelnie zamazała butem ślad na "mączce". I nie poniosła za to absolutnie żadnych konsekwencji.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"

Shuai Zhang wydarzenia podczas turnieju w Budapeszcie okupiła atakiem paniki. Trzęsła się i nie mogła powstrzymać łez. W takim stanie nie mogła kontynuować gry i kreczowała.

Za 34-letnią Chinką wstawiły się tenisistki z całego świata, w tym Maria Sakkari, Wiktoria Azarenka, Ons Jabeur czy Daria Kasatkina. "Shuai Zhang jest najmilszą zawodniczką w całym cyklu! Toth powinna zostać zdyskwalifikowana" - grzmiała w mediach społecznościowych pierwsza z wymienionych.

Do całej sytuacji w krótkim komunikacie odniosła się WTA. Największa organizacja kobiecego tenisa zapowiedziała, że sprawa jest analizowana. Mówimy tutaj nie tylko o fatalnym błędzie sędziowskim, ale także o nieprzyjemnych reakcjach ze strony węgierskich kibiców oraz podłym zachowaniu Amarissy Toth, która ostentacyjnie cieszyła się z kreczu rywalki.

"WTA ma zerową tolerancję dla rasizmu w jakiejkolwiek formie i kontekście. Niefortunny incydent, który miał miejsce podczas turnieju na Węgrzech, a także pojawiające się kolejne posty, są analizowane i zostaną rozwiązane" - czytamy w komunikacie WTA na Twitterze. Do sprawy jeszcze powrócimy.

Czytaj także:
Poruszające słowa Alcaraza. Powiedział, za czym tęskni
Iga Świątek zagra turniej w Polsce: po ile wejściówki? Tanio nie jest

Komentarze (34)
avatar
Andrzej Śliwowski
21.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sędzia powinna zostać ukarana za oszustwo. 
avatar
Janusz sport
20.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
a w Londynie to samo było i cisza ? sędziowie oszukiwali 
avatar
rm1950
20.07.2023
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Węgierka Amarissy Toth złamała przepis dotyczący zamazywania śladu upadku piłki. Powinna zostać ukarana. 
avatar
clown1
20.07.2023
Zgłoś do moderacji
9
2
Odpowiedz
Węgrzy widać mało dostali w kość od ruskich. Zachowują się na arenie międzynarodowej jak g....przyklejone do okrętu i krzyczy płyniemy. A zostałem wyrzucony ze szkoły w 1956 r. że popierał Czytaj całość
avatar
lazania
20.07.2023
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Ruscy i ich przyjaciele, rządzą WTA, FIFA i NKOL.