Dziwi ją decyzja ws. rosyjskiej tenisistki. Nie wpuszczono jej do Polski

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Wiera Zwonariowa
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Wiera Zwonariowa

Wiera Zwonariowa chciała zagrać w turnieju WTA 250 w Warszawie, ale nie przekroczyła granicy. Ta informacja wywołała duże poruszenie w Rosji. Teraz wypowiedziała się Swietłana Kuzniecowa.

W poniedziałek 24 lipca rozpoczyna się turniej WTA 250 w Warszawie. Od kilku dni mamy spore zamieszanie, bo wiele zawodniczek ostatecznie nie wystartuje w polskim turnieju, którego największą gwiazdą będzie Iga Świątek. Większość tenisistek zrezygnowała z własnej woli, ale są także wyjątki.

W stolicy Polski nie zobaczymy Wiery Zwonariowej. Rosjanka chciała zagrać w Warszawie, ale nie udało się jej przekroczyć polskiej granicy. Oczywiście ma to związek z wojną, którą Rosjanie wszczęli w Ukrainie.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracyjnych poinformowało, że decyzja ws. tenisistki była podyktowana względami "bezpieczeństwa państwa i ochrony bezpieczeństwa publicznego". Takie tłumaczenie dziwi jej rodaczkę Swietłanę Kuzniecową.

"Piszą, że Wiera Zwonariowa nie została wpuszczona do Polski, gdzie miała wziąć udział w turnieju WTA. Straż graniczna odmówiła jej wjazdu na teren kraju. Dziwnie to się czyta. Jakim zagrożeniem dla Polski może być sportowiec?" - pyta na Telegramie rosyjska tenisistka.

W rosyjskich mediach od soboty wrze po decyzji ws. Zwonariowej. Od początku jednak było wiadomo, że zawodniczki z Rosji i Białorusi mogą mieć problemy z wjazdem na teren naszego kraju.

Znamy drabinkę turnieju w Warszawie! Wiadomo, z kim zagra Iga Świątek >>
Rosjanin zaatakował. "Dla mnie Polacy nie istnieją od wielu lat" >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma zaledwie 18 lat. Nowa gwiazda Realu już zachwyca!