21 lipca br. Straż Graniczna udaremniła wjazd do Polski Wiery Zwonariowej. Była wiceliderka światowego rankingu przyleciała do Warszawy, aby wziąć udział w turnieju rangi WTA 250 na kortach twardych Legii.
"Rosjanka znajdująca się na liście osób, których pobyt jest niepożądany na terytorium RP, nie została wpuszczona przez Straż Graniczną ze względów bezpieczeństwa państwa i ochrony bezpieczeństwa publicznego" - poinformowało polskie MSWiA.
O sytuacji Zwonariowej szybko zrobiło się głośno w różnych zakątkach świata. Komunikat wydała już organizacja zajmująca się kobiecym tenisem (więcej tutaj). W Rosji komentują to wydarzenie różne osoby. W tym gronie znalazł się m.in. Aleksiej Spiridonow, który od lat ma wyrobione zdanie na temat Polaków.
- Długo by mówić o tym narodzie i kraju, dla mnie Polacy nie istnieją od wielu lat. To są czyste rusofoby, szumowiny nad szumowinami - stwierdził Spiridonow w rozmowie dla Match TV.
- Nie można znaleźć bardziej nikczemnego narodu niż Polacy. To właśnie widzimy w sposobie, w jaki traktują naszych sportowców. I to nie tylko sportowców - dodał były reprezentant Rosji w siatkówce mężczyzn.
To nie jest pierwsza sytuacja, w której Spiridonow obraża Polaków. Czynił to już w czasach, gdy był powoływany do kadry. Potem wielokrotnie wypowiadał się w mediach społecznościowych czy rosyjskich portalach i gazetach, zaczepiając przy tym i prowokując różnych ludzi.
Czytaj także:
Świątek na tronie, nowe nazwisko w elicie. Zobacz ranking WTA po Wimbledonie
W końcu dobre wieści dla Huberta Hurkacza. Jest ranking ATP po Wimbledonie
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"
na Instagramie 
na Facebooku 
