W pierwszym secie zanosiło się na nokaut. Świetny powrót Polaka w Astanie

Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Filip Peliwo
Materiały prasowe / PZT / Na zdjęciu: Filip Peliwo

Filip Peliwo jako jedyny reprezentant Polski zdecydował się na podróż do Astany, aby wziąć udział w zawodach rangi ATP Challenger Tour na kortach twardych. Pierwszy mecz wygrał 7:6(4), 6:1, choć w premierowej odsłonie było już 0:5!

Tegoroczne zawody President's Cup mają niższą rangę, dlatego ich obsada nie robi wrażenia. To otworzyło szansę dla graczy spoza Top 300. Filip Peliwo, który w najnowszym rankingu ATP awansował na 336. pozycję (więcej tutaj), został rozstawiony z piątym numerem. W I rundzie jego przeciwnikiem był Timur Maulenow (ATP 1616), któremu organizatorzy przyznali dziką kartę.

Peliwo był więc zdecydowanym faworytem poniedziałkowego pojedynku. Tymczasem początek spotkania nie należał do udanych. To Kazach postarał się o dwa przełamania i wyszedł na 5:0. Do wygrania seta brakowało mu naprawdę niewiele.

Jednak gdy Polak zaczął grać cierpliwie i przestał psuć, to sytuacja na korcie szybko zaczęła się odwracać. 29-latek odrobił stratę dwóch przełamań i wyrównał na po 5. Potem był dwa punkty od porażki w 12. gemie, lecz zdołał utrzymać podanie. Ostatecznie o zwycięstwie w premierowej odsłonie rozstrzygnął tie-break, w którym Maulenow popełnił dwa z rzędu podwójne błędy po zmianie stron i w efekcie przegrał tę rozgrywkę 4-7.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"

Drugi set miał już zupełnie inny przebieg. Peliwo wywalczył przełamanie i wyszedł na 2:0. Reprezentant gospodarzy odrobił wówczas stratę, ale nie zdołał doprowadzić do wyrównania. Maulenow grał bardzo niedokładnie, sporo się mylił, dlatego łatwo tracił punkty. Polak przełamał jego serwis w czwartym oraz szóstym gemie. Po godzinie i 20 minutach wykorzystał drugą piłkę meczową przy własnym podaniu.

Peliwo zwyciężył ostatecznie 7:6(4), 6:1 i awansował do II rundy turnieju ATP Challenger Tour w Astanie. Jego kolejnym przeciwnikiem będzie Rosjanin Jewgienij Karlowski (ATP 570) lub Karan Singh (ATP 767) z Indii, który dostał się do głównej drabinki poprzez eliminacje.

Nasz reprezentant zgłosił się w Astanie także do turnieju debla. Partnerem Polaka jest Japończyk Yusuke Takahashi, a rywalami w I rundzie będą nagrodzeni dziką kartą Białorusin Jegor Gerasimow i Kazach Denis Jewsiejew.

President's Cup, Astana (Kazachstan)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 40 tys. dolarów
poniedziałek, 24 lipca

I runda gry pojedynczej:

Filip Peliwo (Polska, 5) - Timur Maulenow (Kazachstan, WC) 7:6(4), 6:1

I runda gry podwójnej:

Filip Peliwo (Polska) / Yusuke Takahashi (Japonia) - Jegor Gerasimow (WC) / Denis Jewsiejew (Kazachstan, WC) *środa

Czytaj także:
Tie break, a potem set do zera. Niespodzianka w finale w Bastad
Życiowy sukces i celebracja z pupilem. Nieoczekiwany mistrz w Gstaad

Źródło artykułu: WP SportoweFakty