Od ponad roku jest liderką światowego rankingu WTA, wygrała cztery turnieje Wielkiego Szlema, a ma dopiero 22 lata.
Popularność Igi Świątek rośnie z każdym kolejnym dniem. I to nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Raszynianka staje się gwiazdą globalną.
Czy to nie zaczyna doskwierać? Czy nie tęskni czasami za tym, by znów być postacią nieco anonimową?
- Są sytuacje, że faktycznie to, jak dużo ludzi mnie otacza, zaczepia, potrafi być przytłaczające, czasami męczące - powiedziała tenisistka w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
Szybko jednak te myśli odsuwa na bok. - Zawsze staram się przypominać sobie, że w pewnym sensie byłam świadoma, że jak będę dobrze grała w tenisa, to tak się wydarzy. Zawsze chciałam, żeby ludzie interesowali się tenisem, i doceniam to, więc w tych sytuacjach próbuję sobie to przypominać - dodała.
Świątek zwróciła też uwagę na inną kwestię. Dzięki znakomitym wynikom, a co za tym idzie solidnym czekom, jakie otrzymuje za swoje wyniki, może pozwolić sobie na pewne udogodnienia.
- Przyznam, że dobrze grając w tenisa, można załatwić sobie takie wakacje, które wynagrodzą wszystkie trudy i można pojechać w miejsca, które dają wszystko to, czego człowiek potrzebuje - odpowiedział.
- Więc są plusy i minusy, ale na pewno ja nie powinnam być osobą, która narzeka na swoją pracę - zakończyła wątek.
Iga Świątek w swojej karierze wygrała 14 turniejów WTA. W swoim CV ma trzy triumfy na kortach Roland Garros i jeden w US Open. W kwietniu 2022 roku wskoczyła na fotel liderki światowego rankingu, którego nie opuściła aż do teraz.
Zobacz także:
Były trener Sereny Williams przeanlizował problemy Igi Świątek
Nie wpuszczono jej do Polski. Absurdalne słowa rosyjskiego polityka
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"