Efektowny powrót finalistki Australian Open. Zadziwiająca porażka byłej liderki rankingu

PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Jennifer Brady
PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Jennifer Brady

Jennifer Brady wróciła do rywalizacji w WTA Tour po dwuletniej nieobecności. W Waszyngtonie (WTA 500) Amerykanka na początek rozbiła Ukrainkę Anhelinę Kalininę. Czeszka Karolina Pliskova wygrała seta 6:0 z Hailey Baptiste, ale odpadła z turnieju.

W Waszyngtonie zakończona została I runda. Do rywalizacji przystąpiła Jennifer Brady (WTA 1056), dla której jest to pierwszy występ w WTA Tour od sierpnia 2021 roku. W Cincinnati w spotkaniu z Łotyszką Jeleną Ostapenko doznała kontuzji kolana, która wykluczyła ją z gry na prawie dwa lata. Amerykanka pierwszy występ po przerwie zanotowała miesiąc temu w turnieju ITF w Granby i wygrała tam jeden mecz.

Turniej w Waszyngtonie Brady rozpoczęła od mocnego uderzenia. Rozbiła 6:2, 6:1 Anhelinę Kalininę (WTA 28). W ciągu 68 minut Amerykanka zgarnęła 18 z 20 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Wykorzystała sześć z dziewięciu break pointów. Brady jest finalistką Australian Open 2021 i półfinalistką US Open 2020.

Kolejną rywalką Amerykanki będzie jej rodaczka Madison Keys (WTA 16), która pokonała 7:5, 6:1 Qinwen Zheng (WTA 24). W ciągu 88 minut finalistka US Open 2017 odparła pięć z sześciu break pointów i zamieniła na przełamanie cztery z 10 okazji. Jej rywalka z Chin popełniła 10 podwójnych błędów.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"

Odpadła Karolina Pliskova (WTA 23), inna wielkoszlemowa finalistka (US Open 2016, Wimbledon 2021). Czeszka przegrała 1:6, 6:0, 3:6 z Hailey Baptiste (WTA 204). W ciągu 85 minut była liderka rankingu zaserwowała osiem asów, ale przy swoim drugim podaniu zdobyła tylko dziewięć z 26 punktów. Spożytkowała trzy z czterech break pointów. Amerykanka wykorzystała cztery z pięciu szans na przełamanie.

Dla Pliskovej jest to już kolejna zdumiewająca porażka w tym roku. W Rzymie nie poradziła sobie z Węgierką Anną Bondar z końca Top 100. Niedawno w Wimbledonie Czeszka przegrała z Serbką Nataliją Stevanović, która była wówczas notowana na 225. miejscu w rankingu.

Sorana Cirstea (WTA 32) pokonała 6:3, 7:6(13) Petrę Martić (WTA 36). W drugim secie Rumunka wróciła ze stanu 2:5. W tie breaku obroniła siedem piłek setowych, z czego trzy przy 3-6. Leylah Fernandez (WTA 88) wygrała 6:3, 7:5 z Bernardą Perą (WTA 53). W ciągu 95 minut kanadyjska finalistka US Open 2021 pięć razy oddała podanie, a wykorzystała siedem z dziewięciu break pointów.

Mubadala Citi DC Open, Waszyngton (USA)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 780,6 tys. dolarów
wtorek, 1 sierpnia

I runda gry pojedynczej:

Madison Keys (USA, 7) - Qinwen Zheng (Chiny) 7:5, 6:1
Sorana Cirstea (Rumunia) - Petra Martić (Chorwacja) 6:3, 7:6(13)
Jennifer Brady (USA) - Anhelina Kalinina (Ukraina) 6:2, 6:1
Leylah Fernandez (Kanada, Q) - Bernarda Pera (USA) 6:3, 7:5
Hailey Baptiste (USA, Q) - Karolina Pliskova (Czechy) 6:1, 0:6, 6:3

Czytaj także:
Niemiecka debiutantka zatrzymana. Historyczny tytuł Holenderki
Kolejny maraton w Lozannie. Znamy mistrzynię turnieju

Źródło artykułu: WP SportoweFakty