6:0 w I secie, a później? Potężna sensacja w meczu Polki

Getty Images / Minas Panagiotakis / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Minas Panagiotakis / Na zdjęciu: Magda Linette

Pierwszy set nie zapowiadał sensacji. Magda Linette wygrała go 6:0, ale później nastąpił szokujący zwrot akcji. Polska tenisistka odpadła z turnieju WTA 1000 w Cincinnati po porażce z Ann Li.

Magda Linette (WTA 23) wkroczyła do akcji w Cincinnati. We wtorek jej rywalką była Ann Li (WTA 192), która do głównej drabinki weszła po przejściu kwalifikacji. Mecz miał szokujący przebieg. Polka pożegnała się z turniejem, choć pierwszy set zupełnie tego nie zapowiadał. Przegrała 6:0, 6:7(5), 2:6.

Linette mecz rozpoczęła od przełamania, które uzyskała świetnym minięciem bekhendowym po krosie. Następnie Polka od 0-30 zdobyła cztery punkty z rzędu i prowadziła 2:0. Poznanianka grała rzetelny tenis, pewnie zmieniając kierunki i tempo. Tymczasem Li, spychana do głębokiej defensywy, miała duże problemy w wymianach.

Amerykance brakowało pewności w grze. Pokazał to trzeci gem, w którym wypuściła z rąk prowadzenie 40-0. Linette zaliczyła przełamanie kapitalnym bekhendem po linii. Po chwili Li miała break pointa, ale popełniła kolejny błąd w wymianie. Ostatecznie Polka podwyższyła na 4:0.

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #5. Konrad Bukowiecki: Kończyłem karierę kilkadziesiąt razy

Poznanianka nie odpuściła nawet na moment. Dobrze czytała grę i skutecznie przechodziła z obrony do ataku. Nie dała się niczym zaskoczyć. Efektownym returnem jeszcze raz przełamała rywalkę. W szóstym gemie Linette zmarnowała pierwszą piłkę setową. Przy drugiej Li nie znalazła odpowiedzi na dobry slajs Polki i wpakowała forhend w siatkę. W całym secie dużo było walki na przewagi, ale najważniejsze punkty padały łupem poznanianki.

Na otwarcie II partii Li utrzymała podanie, co dodało jej animuszu. Świetna akcja zwieńczona bekhendem przyniosła jej przełamanie na 2:0. Linette głębokim returnem wymuszającym błąd odrobiła stratę, ale to był dopiero początek jej problemów. Ośmielona Amerykanka świetnym forhendem wykorzystała break pointa na 3:1.

Linette pięknym bekhendem ponownie zaliczyła przełamanie powrotne i wydawało się, że wróci do równowagi. Li poprawiła jakość swojej gry, ograniczyła liczbę prostych błędów i wciąż była groźna. Ambitnie walczyła i mocno naciskała Polkę w 10. i 12. gemie. Ostatecznie doszło do tie breaka. W nim aktywniejsza była Amerykanka i odskoczyła na 4-1. Linette ruszyła w pogoń i na tablicy pojawił się remis 5-5. Dwa ostatnie gemy padły jednak łupem Li. Przy piłce setowej Polka nie wytrzymała wymiany i wyrzuciła forhend.

Początek III partii to kłopotów ciąg dalszy Linette. Oddała podanie wyrzucając bekhend. Rosła nerwowość w jej poczynaniach i coraz więcej było nieczystych zagrań. Zepsuty bekhend kosztował ją stratę serwisu w trzecim gemie. W tym momencie sytuacja Polki wydawała się beznadziejna.

Poznanianka mogła część strat odrobić, ale nie wykorzystała dwóch break pointów. Linette była kompletnie rozsypana. W piątym gemie oddała podanie wyrzucając bekhend. Polka zerwała się jeszcze do pościgu, ale było to tylko przedłużenie jej egzystencji w tym turnieju. Z 0:5 zbliżyła się na 2:5, ale więcej nie zdziałała. As dał Li dwie piłki meczowe w ósmym gemie. Przy pierwszej z nich Linette wyrzuciła return.

Spotkanie trwało dwie godziny i 16 minut. Linette wykorzystała sześć z 13 break pointów. Li na przełamanie zamieniła pięć z 10 okazji. Polka zdobyła o jeden punkt więcej (97-96), ale marne to dla niej pocieszenia, bo odpadła z turnieju w zadziwiających okolicznościach.

Li do tej pory zdobyła jeden tytuł w WTA Tour, w 2021 roku na Teneryfie. Linette może się pochwalić dwoma triumfami. Odniosła je w nowojorskim Bronksie (2019) i w Hua Hin (2020).

W II rundzie Li w nagrodę zmierzy się z Aryną Sabalenką.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 2,788 mln dolarów
wtorek, 15 sierpnia

I runda gry pojedynczej:

Ann Li (USA, Q) - Magda Linette (Polska) 0:6, 7:6(5), 6:2

Czytaj także:
43-letnia Amerykanka wciąż zadziwia. Co za powrót!
WTA Montreal: szok w finale i tylko 49 minut gry

Źródło artykułu: WP SportoweFakty