"Możemy walczyć". Coco Gauff poparła Igę Świątek

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek i Coco Gauff
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek i Coco Gauff

Nie milkną echa turnieju WTA 1000 w Montrealu, gdzie tenisistki narzekały na niewłaściwe planowanie gier. Głos w tej sprawie zabrała Coco Gauff, która poparła Igę Świątek i Jelenę Rybakinę.

Podczas turnieju National Bank Open 2023 nie popisali się organizatorzy, a właściwie to WTA. W ramach ćwierćfinału Jelena Rybakina skończyła swój pojedynek z Darią Kasatkiną o godz. 3:00 rano w sobotę czasu lokalnego.

- Czuję się zniszczona z powodu planowania gier w turnieju i całej tej sytuacji. Nie jestem z tego powodu specjalnie zadowolona, ale tak właśnie jest. W takich sytuacjach tenisistki nie mogą wiele zrobić. Pogoda nie była pomocna. Nabawiłam się kilku kontuzji, ale staraliśmy się z nimi poradzić i zobaczyć, jak z tego wyjdziemy - mówiła Kazaszka podczas konferencji prasowej w Montrealu (więcej tutaj).

Problem planowania meczów poruszyła w Cincinnati Iga Świątek. Liderka rankingu WTA również uważa, że powinno się także zwracać uwagę na tenisistki. - Tour jest tak intensywny, z podróżami i niemożliwością wzięcia dwóch dni wolnego, że byłoby miło, gdybyśmy w przyszłości pomyśleli o zawodnikach. Zwłaszcza w przyszłym roku, kiedy ma być jeszcze więcej obowiązkowych turniejów, jeszcze dłuższych - powiedziała Polka (więcej tutaj).

ZOBACZ WIDEO: Zaskoczył żonę podczas tańca. Tak zareagowała

Do grona tenisistek apelujących o zmiany dołączyła Coco Gauff. Amerykanka zgadza się ze słowami Świątek i Rybakiny. - Mecz Rybakiny skończył się o 3:00 nad ranem, co jest szalone. Ona ma rację. To ustawia cię na okropny tydzień. Myślę, że niektóre turnieje, szczególnie te tygodniowe, w których nie ma dnia wolnego, muszą wyglądać lepiej. Tego dnia o godz. 18:00 było 100 proc. prawdopodobieństwa opadów deszczu. Mogli przenieść ten mecz na drugi kort. Inaczej to oznacza kiepski tydzień dla jednej tenisistki, a fani nie mogli zobaczyć wysokiej jakości meczu w finale - stwierdziła reprezentantka USA.

Mówiąc o finale zawodów w Montrealu, Gauff miała na myśli pojedynek Jessiki Peguli z Ludmiłą Samsonową. Amerykanka miała to szczęście, że w ciągu tygodnia deszcz jej zbytnio nie przeszkadzał. W niedzielę najpierw czekała na zwyciężczynię meczu Samsonowej z Rybakiną. W finale zmęczona Rosjanka, która narzekała na brak czasu na regenerację, gładko przegrała z Pegulą.

- Myślę, że Jelena i Iga powiedziały to samo. W takiej sytuacji gracze niewiele mogą zrobić. Możemy walczyć. Jeśli chodzi o mnie, kiedy miałam ten nocny mecz z Marketą Vondrousovą przed deszczem, naprawdę walczyłam o jego początek nie przed godz. 2:00, co zaoszczędziło mi dodatkowych 30 minut rano. Ale to trudne, ponieważ turniej próbuje pracować z telewizją. Jest wiele rzeczy, z których ludzie nie zdają sobie sprawy. To nie jest tak proste, jak powiedzieć: "przesuńmy wszystkie mecze, bo wciąż musimy sprzedawać nasz sport" - dodała Gauff.

Gauff będzie rywalką Świątek w półfinale zawodów Western & Southern Open 2023 w Cincinnati. Jak na razie Amerykanka ma z Polką bilans 0-7 w tourze. Początek ich spotkania o godz. 17:00 naszego czasu. Transmisja będzie dostępna w Canal+Sport oraz usłudze Canal+ Online. Relacja tekstowa na żywo z tego wydarzenia na portalu WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Świątek odwróciła losy meczu. Mamy półfinał!
Niewiarygodne, co się wydarzyło w drugim secie w meczu Hurkacza

Komentarze (1)
avatar
jurasg
20.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Coraz częściej Jadźka dyskutuje, a to z sędziną, a to z organizatorami. Prosta sprawa, nie pasuje mi turniej to nie uczestniczę. Polecam też zapoznanie sie z regulaminem, bo jego brak nie przys Czytaj całość