Rywalizacja w tenisie na igrzyskach olimpijskich toczyć się będzie w pięciu konkurencjach - grze pojedynczej oraz podwójnej kobiet i mężczyzn, a także w mikście.
Do turniejów w grze pojedynczej zakwalifikuje się 56 najlepszych zawodników w rankingu. Pod uwagę wzięte zostanie zestawienie z dnia 10 czerwca 2024 roku.
Jednocześnie jednak każdy Narodowy Komitet Olimpijski będzie mógł zgłosić maksymalnie czterech zawodników. Niezależnie od tego, ilu znajdować się będzie w czołowej 56. rankingu.
ZOBACZ WIDEO: Zaskoczył żonę podczas tańca. Tak zareagowała
To duży problem dla Czechów, którzy w tym momencie mają... dziewięć (!) zawodniczek spełniających wymogi kwalifikacyjne.
Gdyby igrzyska odbywały się teraz, kwalifikację uzyskałyby Marketa Vondrousova, Karolina Muchova, Petra Kvitova i Barbora Krejcikova.
Pod kreską znalazłyby się natomiast Karolina Pliskova, Marie Bouzkova, Linda Noskova, Katerina Siniakova oraz Linda Fruhvirtova.
W rozmowie z tennisuptodate.com, Karolina Muchova podkreśliła, że występ na igrzyskach jest jej celem na przyszły sezon. Jest jednocześnie pogodzona z faktem, że o awans będzie piekielnie trudno.
- Musisz znaleźć się w czołowej dziesiątce rankingu, żeby zakwalifikować się na igrzyska jako Czeszka. Tak to wygląda - powiedziała.
- Nigdy nie brałam udziału w igrzyskach i bardzo tego chcę. To dla mnie duża motywacja i cel na przyszły rok. Nie myślę o tym teraz, ale naprawdę spróbuję się zakwalifikować. To bardzo, bardzo trudne dostać się jako Czeszka. Będzie zabawnie - zakończyła.
W 2021 roku w Tokio po srebro sięgnęła Marketa Vondrousova. Czeszka w finale przegrała z Belindą Bencić. Najlepsze w grze podwójnej były z kolei Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova.
Czytaj także:
- "Będzie ekstremalnie". Iga Świątek apeluje do działaczy
- Zmiany w rankingu WTA. Nowe nazwisko w elicie