W ostatnim czasie Magdalenie Fręch nie wiedzie się najlepiej. Po trzech porażkach z rzędu na trawie przeniosła się za ocean. Oprócz kilku zwycięstwa w kwalifikacjach nasza tenisistka nie odniosła żadnego triumfu w głównej drabince turniejów w Waszyngtonie, Montrealu, Cincinnati i Cleveland.
Jednak z uwagi na miejsce w światowym rankingu WTA miała zapewniony udział w wielkoszlemowym US Open. W pierwszej rundzie trafiła na wyżej notowaną Emmę Navarro.
Obie tenisistki nigdy wcześniej ze sobą nie rywalizowały. Ich premierowy pojedynek poszedł po myśli Polki, która zwyciężyła 7:6(10), 1:6, 6:2.
Oznacza to, że w Nowym Jorku nasza tenisistka już zagwarantowała sobie 123 tysiące dolarów. Przeliczając na złotówki mówimy o kwocie rzędu 509 tys. złotych. Właśnie tyle otrzyma każda zawodniczka, która wystąpi w drugiej rundzie.
Teraz przed Fręch starcie z Karoliną Muchovą. W przypadku kolejnego zwycięstwa 25-letnia tenisistka pochodząca z Łodzi zagwarantuje sobie zysk na poziomie 191 tys. dolarów, czyli 790 tys. złotych.
Mecz Fręch z Muchovą w Nowym Jorku odbędzie się w środę, 30 sierpnia. Dokładną datę oraz godzinę tego starcia poznamy po tym, gdy organizatorzy opublikują szczegółowy plan gier na ten dzień.
Przeczytaj także:
Brutalna opinia o Polce. "Osiągnęła swoje maksimum"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"