W piątek zostały rozegrane mecze o awans do półfinałów. W imprezie, której największymi gwiazdami były Ons Jabeur i Petra Kvitova, doszło we wcześniejszych dniach do kilku zaskoczeń, ale faworytki doszły do najlepszej ósemki bez szwanku.
Tym razem do niespodzianki już doszło, ponieważ z turnieju odpadła rozstawiona z numerem drugim Petra Kvitova. Czeszka przegrała w trzech setach z Dianą Sznaider . Od początku meczu miała duży problem z urodzoną w Moskwie tenisistką. Po drugim, wygranym secie można było odnieść wrażenie, że Petra Kvitova odzyskała kontrolę nad wydarzeniami, jednak w trzeciej rundzie ponownie lepsza była Diana Sznaider.
Tym samym w Ningbo nie dojdzie do finału z udziałem Ons Jabeur i Petry Kvitovej. W grze o tytuł pozostała tylko Tunezyjka. Trafiła ona w drabince na Wierę Zwonariową, która grała nadspodziewanie dobrze we wcześniejszych meczach. Rozstawionej z numerem pierwszym Tunezyjce również urwała seta, ale na tym się skończyło. Ons Jabeur zwyciężyła zdecydowanie 6:1 w trzeciej partii i w ten sposób awansowała.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
W piątek zagrały aż trzy Czeszki. Jako pierwsza o awans do półfinału walczyła Linda Fruhvirtova i zrobiła to z powodzeniem. Potrzebowała tylko nieco ponad godziny na wyeliminowanie Lucii Bronzetti. W pierwszym secie praktycznie zdmuchnęła przeciwniczkę z kortu 6:0. Trochę walki było w drugiej partii, ale wyższość Lindy Fruhvirtovej pozostała bezdyskusyjna.
Na zakończenie dnia Nadia Podoroska odniosła najbardziej zdecydowane zwycięstwo z Katerinę Siniakovą. Pokonaną tenisistkę było stać na rozstrzygnięcie tylko jednego gema w obu setach.
Ningbo Open, Ningbo (Chiny)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 259,3 tys. dolarów
Ćwierćfinały gry pojedynczej:
Diana Sznaider - Petra Kvitova (Czechy) 6:1, 4:6, 6:3
Ons Jabeur (Tunezja, 1) - Wiera Zwonariowa 7:5, 4:6, 6:1
Linda Fruhvirtova (Czechy) - Lucia Bronzetti (Włochy, 8) 6:0, 6:3
Nadia Podoroska (Argentyna) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:1, 6:1
Czytaj także: Hurkaczowi brakuje genu "zabójcy". "On już się nie zmieni"
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia