Aryna Sabalenka za burtą! Znamy kolejne półfinalistki

PAP/EPA / WU HAO / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
PAP/EPA / WU HAO / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

W piątkowej sesji wieczornej doszło do hitowego pojedynku w China Open 2023 z udziałem Aryny Sabalenki i Jeleny Rybakiny. Ze zwycięstwa cieszyła Kazaszka i to ona wystąpi w półfinale turnieju WTA 1000 w Pekinie.

W 2023 roku Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina wyniosły swoją rywalizację na wyższy poziom. W styczniu obie panie spotkały się w finale wielkoszlemowego Australian Open, w którym po tytuł sięgnęła Białorusinka. Dwa miesiące później trafiły na siebie w finale prestiżowej imprezy WTA 1000 w Indian Wells, gdzie tym razem górą była Kazaszka.

Układ drabinki zawodów China Open 2023 sprawił, że Sabalenka i Rybakina trafiły na siebie już w ćwierćfinale. Liderka rankingu WTA po raz drugi z rzędu zeszła z kortu pokonana. Po dwusetowym pojedynku to Kazaszka zwyciężyła 7:5, 6:2 i poprawiła ciągle niekorzystny bilans gier z tenisistką z Mińska na 2-4.

Najlepsza obecnie tenisistka świata nie zagrała na najwyższym poziomie. Serwis nie sprawiał większego problemu rywalce, więcej było podwójnych błędów niż asów. Sabalenka straciła podanie już w trzecim gemie, ale natychmiast wyrównała na po 2. Potem była bliska wygrania partii otwarcia, lecz Rybakina wygrała serwis na 5:5. Teraz role się odwróciły. To Kazaszka wywalczyła przełamanie, a po zmianie stron natychmiast zakończyła seta.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!

W drugiej partii Rybakina zachowała koncentrację, a Sabalenka po wyrównanym początku zaczęła popełniać coraz więcej błędów. Kazaszka była świetna na returnie. Wywierała presję i szybko przejmowała inicjatywę w wymianach. W piątym gemie Białorusinka przegrała serwis do zera. Po zmianie stron jeszcze dała się przełamać (5:2), a po chwili piąta rakieta globu zwieńczyła pojedynek.

Rozstawiona z piątym numerem Rybakina zwyciężyła ostatecznie Sabalenkę w 94 minuty. - Zagrałam bardzo dobrze. Świetnie serwowałam, dlatego jestem naprawdę zadowolona ze swojej postawy na korcie. Z Aryną zawsze są ciężkie batalie, ale cieszę się móc rywalizować z nią - powiedziała zwyciężczyni w pomeczowej rozmowie na korcie.

Tym samym aktualna liderka rankingu WTA zakończyła występ w China Open 2023 na etapie ćwierćfinału. To oznacza, że szansę zmniejszyć dystans do niej ma Iga Świątek. Polka awansowała do półfinału, w którym w sobotę zmierzy się z Amerykanką Coco Gauff.

A Rybakina spotka się w sobotę z Ludmiłą Samsonową, z którą ma bilans 0-3 w tourze. Rosjanka jest ostatnio w naprawdę bardzo dobrej dyspozycji. W piątek spędziła na korcie zaledwie 66 minuty i pewnie wygrała z Łotyszką Jeleną Ostapenko 6:3, 6:2. Dzięki temu 24-latka powróci do Top 20 rankingu WTA. Jeśli sięgnie po tytuł w China Open, to awansuje na najwyższą w karierze 11. pozycję.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,127 mln dolarów
piątek, 6 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Jelena Rybakina (Kazachstan, 5) - Aryna Sabalenka (1) 7:5, 6:2
Ludmiła Samsonowa - Jelena Ostapenko (Łotwa, 13) 6:3, 6:2

Czytaj także:
Spore zmiany w rankingu ATP. Co z Hubertem Hurkaczem?
Hubert Hurkacz musiał zmienić partnera. Zagra z rewelacją US Open

Źródło artykułu: WP SportoweFakty