Przegrała z Igą. Teraz Gauff tak mówi o Polce

PAP/EPA / MARK R. CRISTINO / Na zdjęciu: Coco Gauff i Iga Świątek
PAP/EPA / MARK R. CRISTINO / Na zdjęciu: Coco Gauff i Iga Świątek

Iga Świątek pokonała Coco Gauff w półfinale turnieju WTA w Pekinie, ale Amerykanka nie szczędziła jej po meczu miłych słów. Odniosła się też do krytyki, która od jakiegoś czasu towarzyszy Polce.

Coco Gauff nie zaprezentowała wszystkich swoich umiejętności podczas półfinałowego meczu w Pekinie przeciwko Idze Świątek. W trakcie spotkania prosiła o pomoc fizjoterapeuty, wskazując na problemy z barkiem.

- Nie jestem typem osoby, który prosi o pomoc fizjoterapeutę, ale trener mi to zalecił. Pomogło. To naprawdę nowe doświadczenie. Nie jestem w ogóle przyzwyczajona do gry z bólem - mówiła podczas konferencji prasowej.

- Z tego, co mi powiedziano, to nie jest groźna kontuzja. Potrzebuję odrobiny odpoczynku. Mam wrażenie, że zawsze, kiedy odczuwasz ból, to zastanawiasz się czy to coś poważnego - dodała.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!

Tym samym w sobotę dobiegła końca seria 16 wygranych meczów przez Gauff z rzędu. Amerykanka po raz ostatni przegrała na początku sierpnia. Teraz zatrzymała ją Iga Świątek.

Gauff odniosła się do krytyki, która spływała na Polkę w ostatnim czasie. - Widziałam niektóre komentarze ludzi, którzy pisali, że nie miała dobrego sezonu. Wygrała turniej wielkoszlemowy i była przez bardzo długi czas numerem jeden. Marzyłabym o takim sezonie, jaki ona miała w tym roku - podsumowała Amerykanka.

Sama ma nadzieję, że w przyszłym roku jeszcze się poprawi. Aktualnie jest trzecią tenisistką świata. - Jestem z siebie dumna. Wiem, że mam wiele rzeczy do poprawy. Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie nadal będą mogła utrzymywać taką formę, żeby wygrywać turnieje - podsumowała.

Czytaj też: 
Spore zmiany w rankingu ATP. Co z Hubertem Hurkaczem?
Hubert Hurkacz musiał zmienić partnera. Zagra z rewelacją US Open

Źródło artykułu: WP SportoweFakty