Ponad 3,5 godziny walki tenisistek w Hongkongu

PAP/EPA / MAXIM SHIPENKOV / Na zdjęciu: Alaksandra Sasnowicz
PAP/EPA / MAXIM SHIPENKOV / Na zdjęciu: Alaksandra Sasnowicz

W turnieju WTA w Hongkongu została dokończona pierwsza runda. Rozstawiona z numerem drugim Beatriz Haddad Maia zwyciężyła w trwającym ponad 3,5 godziny meczu z Alaksandrą Sasnowicz.

W środę z awansu do drugiej rundy w Hongkongu cieszyła się między innymi Magdalena Fręch. Polka odniosła zwycięstwo w dwusetowym meczu z Anną Daniliną. Pokazała się z dobrej strony i pozwoliła przeciwniczce na wygranie zaledwie dwóch gemów w obu setach.

Najdłuższą walkę stoczyły rozstawiona z numerem drugim Beatriz Haddad Maia i Alaksandra Sasnowicz. Brazylijka postawiła na swoim po ponad 3,5 godzinie na korcie. Haddad Maia potrzebowała tie-breaków do rozstrzygnięcia dwóch z trzech setów. Przeciwniczka wysoko zawiesiła poprzeczkę, mimo to zabraknie jej w dalszej części drabinki.

W kolejnych rundach nie będzie również dwóch gospodyń, które zaprezentowały się w środę. Nie zdziałały one dużo w swoich meczach. Pierwszą reprezentantką Hongkongu była Ho Ching Wu, która rozstrzygnęła tylko jednego gema w meczu z Sarą Sorribes. Na wygranie czterech gemów było stać Hong Yi Cody Wong, która przegrała z kwalifikantką Sofją Lansere.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!

W drugiej rundzie zagrają rozstawiona z numerem trzecim Elise Mertens oraz z numerem piątym Anna Blinkowa. Belgijka rozprawiła się na korcie z kwalifikantką Darią Saville. Także Blinkowa spotkała się z Australijką i wygrała w dwóch setach z Priscillą Hon.

WTA Hongkong:

I runda gry pojedynczej:

Magdalena Fręch (Polska) - Anna Danilina 6:2, 6:2
Beatriz Haddad Maia (Brazylia, 2) - Alaksandra Sasnowicz 7:6 (3), 3:6, 7:6 (3)
Sara Sorribes (Hiszpania) - Ho Ching Wu (Hong Kong) 6:1, 6:0
[b]Sofja Lansere (Q) - Hong Yi Cody Wong (Hongkong) 6:4, 6:0
[/b]
Elise Mertens (Belgia, 3) - Daria Saville (Australia, Q) 6:1, 6:4
[b]Anna Blinkowa (5) - Priscilla Hon (Australia) 6:1, 6:3
[/b]
Alina Korniejewa (Q) - Waleria Sawinych 6:4, 2:6, 6:3
Katerina Siniakova (Czechy) - Kamilla Rachimowa 6:7 (3), 6:3, 6:1

Czytaj także: Hurkaczowi brakuje genu "zabójcy". "On już się nie zmieni"
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Komentarze (0)