Magdalena Fręch przystąpiła do turnieju w Monastyrze jako rozstawiona z numerem 7. Jej pierwszą rywalką była Nuria Parrizas Diaz.
Hiszpanka wygrała na otwarcie 6:2, aby w kolejnej partii nie zdobyć ani jednego gema. Ostatecznie to jednak ona cieszyła się z wygranej i awansu do II rundy.
Jej kolejną przeciwniczką będzie Katarina Zawacka. Spotkanie odbędzie się w środę, 18 października.
Fręch również pozostaje w Tunezji, ale rywalizować będzie już tylko w turnieju gry podwójnej. Przystąpiła do niego wraz z Katarzyną Kawą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki
Polki w czwartek wystąpią w ćwierćfinale, w którym zmierzą się z Weroniką Falkowską i Anną Siskovą.
Do gry pojedynczej Fręch wróci w przyszłym tygodniu. Ma wziąć bowiem udział w zmaganiach w Les Franqueses del Valles, gdzie odbędzie się turniej rangi ITF 100.
Czytaj także:
- Dramatyczny pojedynek Linette z Rosjanką. To może ją sporo kosztować
- Fibak wprost o Hurkaczu. "Może być mu trudno"