Czesi wściekli. Poszło o Sabalenkę

PAP / Marcin Cholewiński / Aryna Sabalenka
PAP / Marcin Cholewiński / Aryna Sabalenka

Turniej WTA Finals odbywa się w meksykańskim Cancun, a walkę o jego organizację przegrała czeska Ostrawa. Wściekły na tłumaczenie szefa WTA jest biznesmen i były tenisista Tomas Petera, który posądził go o kłamstwo.

Tenisistki niemiłosiernie długo musiały czekać na decyzję WTA dotyczącą miejsca, w którym odbędzie się kończący sezon turniej WTA Finals. Ostatecznie wybór padł na Meksyk, a konkretnie Cancun.

Będąca do września w Radzie Zawodniczek Magda Linette w wywiadzie dla "Tenis Magazyn" wyznała, że miejsce turnieju wybrano nieprzypadkowo. O organizację walczyła również czeska Ostrawa, jednak zdaniem Polki byłby problem z dopuszczeniem tenisistek z Rosji i Białorusi. To miało już miejsce podczas imprezy w Pradze.

Sam turniej w Cancun jest kuriozalny. Budowa kortu, który trzeba było przygotować od zera zakończyła się na dzień przed startem rywalizacji. W dodatku warunki pogodowe sprawiają, że tenisistki walczą z wiatrem, a nie z rywalkami. Potwierdziły to mecze minionej nocy (2 listopada), w których udział wzięła m.in. Iga Świątek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

O organizację WTA Finals w Ostrawie walczył Tomas Petera, który w wywiadzie dla isport.blesk.cz wyjawił kulisy decyzji podjętej przez WTA. - Steve Simon (szef WTA - przyp. red.) ciągle tłumaczy, że Sabalenka nie może grać w Czechach. On okłamie! To nonsens. Prawo się zmieniło, a poza tym dostał ode mnie pisemną zgodę na jej grę tutaj, nie ma z tym żadnego problemu - wyznał biznesmen.

Zdaniem Czecha szef WTA rozpowszechniał taką teorię wśród tenisistek. I to w momencie, gdy posiadał nawet list od Petera dotyczący pozwolenia na grę Sabalenki w jego ojczyźnie. Simon miał także otrzymać kolejne w przypadku, gdyby do WTA Finals zakwalifikowały się kolejne Rosjanki lub Białorusinki. W międzyczasie zmieniło się prawo i jak się okazuje, zawodniczki z tych krajów nie miałyby żadnym problemów.

Mimo że Petera został wystawiony w związku z organizacją turnieju WTA Finals, nie poddaje się w walce o jego organizację. Czech w przyszłym roku wciąż chciałby gościć u siebie najlepsze tenisistki sezonu.

- Kiedy widzę, ile czeskich dziewcząt tam gra, wstydem jest o to nie walczyć. Teraz jednak musimy podpisać umowę przedwstępną, w której nałożę ogromną karę, jeżeli nie przyzna mi turnieju. Nie mam zamiaru ponownie dzwonić, tak jak zrobiłem to teraz, i wszystkich przepraszać z uwagi na decyzję Simona - wyznał były tenisista.

Komentarze (6)
avatar
gregor77
2.11.2023
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
A mi się Sabalenka podoba jako Kobieta 
avatar
Wojtek ST.
2.11.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To że Sport jest sprzedany ja to wiem od zawsze więc dlaczego organizacje turnieju miałyby wygrać Czechy skoro mafiozi meksykańscy mają więcej kasy no byłoby to dziwne dlatego eksytujcie się ig Czytaj całość
avatar
Luckyluke
2.11.2023
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
Skandal to jest to że ruskkie grają...powinien ich spotkać całkowity ostracyzm w sporcie kulturze polityce...a nie sankcje które działają ale na nas 
avatar
random47
2.11.2023
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Decydentów zabrałbym i posadził w Ukrainie i to najbliżej frontu by zrozumieli dlaczego Białorusini i Rosjanie nie powinni być dopuszczani do rywalizacji sportowej . Puste łby decydują o sprawa Czytaj całość
avatar
beat13
2.11.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
@Jose: Facet, co ty bredzisz? Nie ciągnij tyle.