4:6, 7:6(2), 6:4 - Novak Djoković pokonał w III rundzie turnieju ATP Masters Holendra Tallona Griekspoora (TUTAJ znajdziesz szczegółową relację >>). Spotkanie toczyło się w nerwowej atmosferze. Serb miał problemy zdrowotne. Na dodatek musiał przeciwstawić się publiczności zgromadzonej w paryskiej hali.
W III secie po jednym z nieudanych serwisów (piłka wylądowała w aucie) Djokovicia trybuny wybuchnęły entuzjazmem. Radość był potężna. Jak zareagował lider światowego rankingu ATP? Zaczął bić ostentacyjnie brawo, uśmiechał się, nawoływał wręcz do jeszcze większego hałasu. Ktoś by mógł powiedzieć: prowokował.
Zresztą, przekonajcie się sami.
- To był sarkazm Djokovicia, nie podoba mu się postawa publiczności - mówił komentator Polsatu Sport.
Sędzina prowadząca ten pojedynek przez długi czas nie mogła uspokoić trybun. Spotkanie nie mogło być wznowione, bo w hali było zbyt głośno.
Djoković w kolejnej rundzie (ćwierćfinale) tego turnieju zmierzy się z Holgerem Rune.
Czytaj także: Potężne gwizdy na Huberta Hurkacza w Paryżu >>
ZOBACZ WIDEO: Dzień z mistrzem. Bartłomiej Marszałek: To wtedy poczułem, że kocham ten sport