Turniej ATP 1000 w Paryżu układał się znakomicie dla Huberta Hurkacza, który po prostu wystrzelił z formą. Wrocławianin pokonał na swojej drodze Sebastiana Kordę (2:1), Roberto Bautistę-Aguta (2:0) oraz Francisco Cerundolo (2:0).
W piątek (3 listopada) przyszedł czas na znacznie trudniejsze wyzwanie - starcie przeciwko świetnie dysponowanemu Grigorowi Dimitrowi. Niestety pierwszy set był fatalny dla Polaka. Walczył bowiem nie tylko z rywalem, ale również urazem nogi.
Efekt? Przełamanie Bułgara już na samym początku meczu i 0:2. Hubert Hurkacz miał okazję, aby szybko odrobić stratę, ale przy stanie 40:30 w trzecim gemie huknął prosto w siatkę.
Po chwili cisnął rakietą o kort. Kibice zareagowali momentalnie. Na trybunach obiektu rozległy się głośne gwizdy, które trwały przez dobre kilkanaście sekund.
Mimo fatalnego pierwszego seta, w drugim Hubert Hurkacz prezentował się znacznie lepiej. Doprowadził nawet do decydującej odsłony. Niestety "Hubi" przegrał ją i tym samym pożegnał się z turniejem ATP 1000 w Paryżu (więcej TUTAJ).
Zobacz też:
Dominika Cibulkova: Świątek pokazuje moc! Ale mam inną faworytkę do zwycięstwa
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka