W listopadzie odbywa się Puchar Billie Jean Kinga - najważniejszy turniej reprezentacyjny w sezonie. Udziału w nim nie wzięła najlepsza obecnie polska tenisistka, Iga Świątek.
Ta decyzja to pokłosie konfliktu pomiędzy dwoma federacjami WTA oraz ITF, które oba turnieje ustawiły niemalże dzień po dniu. WTA Finals odbywało się w meksykańskim Cancun, natomiast Puchar Billie Jean King jest rozgrywany w Hiszpanii.
Tym samym polska reprezentacja musiała sobie radzić w osłabieniu. Biało-Czerwone w składzie Magda Linette, Magdalena Fręch i Katarzyna Kawa zakończyły udział w turnieju na fazie grupowej. Kto wie, jak daleko zaszłaby nasza kadra, gdyby występowała w niej wspomniana Iga Świątek.
ZOBACZ WIDEO: Powiedział o kolejnym wyzwaniu Igi Świątek. "To wyczerpujący turniej"
Decyzja o wycofaniu się z Pucharu Billie Jean King nie do końca przypadła do gustu Agnieszce Radwańskiej. Była tenisistka w studiu Wirtualnej Polski przyznała, że Świątek powinna udać się z koleżankami do Sewilli, by wesprzeć je swoją grą.
- To indywidualna kwestia i decyzja samej Igi. To byłaby ogromna pomoc. Mogłaby nawet nie wystąpić, wspierając dziewczyny, czy też zagrać, ale na niższym poziomie, tylko po to by wygrać. Mogłaby nie uczestniczyć we wszystkich spotkaniach, lecz tych najważniejszych - mówiła Radwańska (więcej o tym przeczytasz TUTAJ).
Nie wszystkim te słowa przypadły do gustu. Pojawiały się zarzuty w kierunku Radwańskiej, że ta zazdrości Świątek pozycji w światowym tenisie. W obronie byłej zawodniczki stanął Dawid Celt, kapitan polskiej drużyny, a prywatnie mąż 34-latki.
"Dla Agnieszki Radwańskiej gra w reprezentacji była czymś oczywistym. Tutaj nikt nikomu nie zazdrości, ani nikogo nie atakuje, a tym bardziej nie wywiera presji. To są decyzje Igi Świątek. Wszyscy Świątek szanujemy i podziwiamy. Nie szukajmy sensacji. Zalecam troszkę więcej spokoju - napisał Celt na platformie X (dawny Twitter).
Dodajmy, że obecnie Iga Świątek przebywa na urlopie. Tenisistka na kort wróci w grudniu, by rywalizować w pokazowej Światowej Lidze Tenisa.