- Kiedy ludzie mi o niej mówią, szczególnie pamiętam, że w 2018 roku Iga Świątek grała jeszcze w Egipcie w turnieju ITF - przyznał francuski trener Bastien Fazincani, cytowany przez welovetennis.fr.
Dodał, że pula tamtego turnieju wynosiła zaledwie 15 tys. dolarów, a Iga Świątek zajmowała wówczas 700. pozycje w rankingu.
Minęło pięć lat, a zmieniło się wszystko. Raszynianka właśnie świętuje 80. tydzień na szczycie wspomnianego przed chwilą rankingu WTA.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisowa para poleciała do raju. Co za zdjęcia!
- Nie jestem pewien, czy ludzie naprawdę rozumieją, o czym mówimy - dodał Fazincani. - Pięć sezonów później, mając zaledwie 22 lata, wygrała już cztery turnieje Wielkiego Szlema i przez dwa sezony z rzędu ma na koncie około 70 zwycięstw przy 10 porażkach.
Świątek - od wspomnianego 2018 roku - wygrała m.in. trzykrotnie Roland Garros, dołożyła do tego triumfy w US Open czy WTA Finals. Lista jej sukcesów, podobnie jak kolejnych wygranych meczów, jest ogromna.
- Nie wiem czy to daje jej rolę liderki kobiecego tenisa, z drugiej strony jej rozwój jest niemal nadludzki - odpowiedział Francuz.
Zobacz także:
Jubileusz Igi Świątek. Opublikowano najnowszy ranking WTA
Legenda nie ma wątpliwości. Po coming oucie straciła miliony