Znany trener zawieszony na dwa miesiące. Wszystko z powodu skargi rodzica

Newspix / WOJCIECH KARPINSKI / Na zdjęciu: Paweł Ostrowski
Newspix / WOJCIECH KARPINSKI / Na zdjęciu: Paweł Ostrowski

W przeszłości trenował Angelique Kerber i Martę Domachowską, teraz mierzy się z zarzutami jednego z rodziców. Sprawę bada specjalna komisja. A władze tenisowego związku traktują ją na tyle poważnie, że od razu zawiesiły licencję Pawła Ostrowskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Sprawa jest poważna, bo dotyczy specjalisty uznawanego za jednego z najlepszych polskich trenerów. Paweł Ostrowski przez lata regularnie bywał ze swoimi podopiecznymi podczas najważniejszych turniejów cyklu WTA, a poza Kerber i Domachowską, miał także wpływ na rozwój kariery choćby Igi Świątek, której na początkowym etapie kariery doradzał przy planowaniu turniejów i układaniu treningów. Często udzielał się także jako ekspert tenisowy.

Jeszcze w listopadzie Ostrowski pojechał z kadrą Polski na zgrupowanie do Egiptu i to właśnie jego zachowanie tam wzbudziło kontrowersje.

Kilka dni temu na stronie Polskiego Związku Tenisowego pojawił się zaskakujący komunikat, w którym poinformowano o zawieszeniu trenera Ostrowskiego w zakresie wszelkich świadczeń na rzecz PZT na okres do dnia 29 lutego 2024 roku. Jednocześnie Zarząd PZT zobowiązał Komisję Etyki do przeprowadzenia wszelkich czynności wyjaśniających najdalej do dnia 15 lutego.

- Obecnie prowadzimy postępowanie wyjaśniające w związku ze skargą, która wpłynęła wyłącznie od jednego z rodziców i dotyczy pełnoletniej zawodniczki kadry juniorskiej - informują przedstawiciele PZT w odpowiedzi na nasze pytania.

ZOBACZ WIDEO: Mistrz świata juniorów wpuścił nas do swojego warsztatu. Ujawnił, jak upamiętnił zmarłego kolegę

- W związku z wszczęciem i prowadzeniem postępowania wyjaśniającego, do czasu jego zakończenia, PZT nie jest uprawniony do udzielania informacji o zarzutach dotyczących trenera. Sprawę wszczęła i prowadzi Komisja Etyki PZT, a do jej zakończenia informowanie opinii publicznej w zakresie stawianych zarzutów byłoby nieuprawnione - informują przedstawiciele PZT w odpowiedzi na nasze pytania.

Wiadomo, że zarząd związku podjął taką decyzję właśnie z powodu rekomendacji komisji. Organ ten jednocześnie zobowiązano do przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego. Pewne jest, że niedługo do siedziby związku zostanie wezwany trener, a także jedna z jego podopiecznych.

To pierwsza od lat skarga rodzica na zachowanie trenera z licencją PZT. Z tego też powodu związek podchodzi do sprawy bardzo poważnie i chce ją wyjaśnić. Postępowanie ma być potraktowane priorytetowo, dlatego możliwe, że werdykt zapadnie już w pierwszej połowie stycznia.

Dotarliśmy do rodzica, który napisał skargę. - Już wcześniej informowałem o niepokojących zdarzeniach związanych z córką. Nic z tym nie uczyniono, dlatego teraz złożyłem w związku skargę z - moim zdaniem - dowodami na niewłaściwe zachowanie - opowiada rodzic, którego nazwiska nie podajemy, by chronić dane zawodniczki.

Próbowaliśmy się skontaktować z Pawłem Ostrowskim, ale trener nie odpowiedział na nasze połączenia i wiadomości.

Mateusz Puka, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
Ikona ma receptę dla Lewandowskiego
Ostro o naszych skoczkach. "Gliniane nogi"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty