Rok 2023 był dla Igi Świątek bardzo udany. Polka co prawda w pewnym momencie straciła pozycję liderki rankingu WTA, jednak po krótkim czasie powróciła na czoło stawki. Dzięki temu drugi sezon z rzędu zakończyła jako numer jeden światowego tenisa.
W dobiegającym końca roku Świątek zdobyła kilka osiągnięć. Oprócz ostatniego turnieju WTA Finals Polka wygrała także m.in. wielkoszlemowy Roland Garros. Łącznie zgarnęła sześć tytułów. 22-latka ani jednak myśli o tym, by spoczywać na laurach.
W ostatnim czasie Świątek zagrała w pokazowym turnieju World Tennis League, który odbył się w Abu Zabi. Nasza reprezentantka znalazła się w ekipie Hawks m.in. z Hubertem Hurkaczem, dzięki czemu była to dla niej doskonała okazja do poćwiczenia podwójnej gdy ze swoim rodakiem. Raszynianka fakt ten chce wykorzystać do zrealizowania marzeń na 2024 rok.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
- Jestem bardzo zadowolona, że miałam okazji, aby rozegrać mecze w parze z "Hubim", żeby przetestować i trochę potrenować razem jeszcze przed igrzyskami, ponieważ wywalczenie medalu na takiej imprezie byłoby spełnieniem marzeń - powiedziała Świątek, którą cytuje Interia.
Przypomnijmy, że nim rozpoczną się igrzyska w Paryżu (te zaplanowano na końcówkę lipca bieżącego roku), przed tenisistami sporo innych wyzwań. Najbliższym będzie Australian Open.
- Oczywiście igrzyska olimpijskie to główny cel. Będziemy jednak mieli trochę czasu, aby nad tym pomyśleć przed sezonem na kortach ziemnych. Teraz skupiam się jednak na Australii i nie chcę wybiegać za daleko w przyszłość, bo sezon jest długi i wiele może się zdarzyć - podkreśliła Świątek.
Dodajmy, że Australian Open to pierwszy wielkoszlemowy turniej w 2024 roku. Rozpocznie się on 14 stycznia i potrwa dwa tygodnie.
Zobacz także:
Szokujące wyznanie polskiego tenisisty
Rosjanka została "bohaterką roku"