W ostatnim notowaniu rankingu WTA w 2023 roku Iga Świątek miała 245 punktów przewagi nad Aryną Sabalenką. Nasza tenisistka zainaugurowała nowy sezon w ramach drużynowych zawodów United Cup. Białorusinka uczyni to w przyszłym tygodniu w imprezie WTA 500 w Brisbane.
Punkty do zestawienia WTA za turniej United Cup przyznawane są w zależności od rezultatu osiągniętego przez drużynę (fazy zawodów) oraz klasy pokonanej przeciwniczki. Im wyższy ranking ma rywalka, tym więcej punktów można uzyskać za zwycięstwo.
W zeszłym roku Biało-Czerwoni dotarli do półfinału United Cup, w którym lepsza okazała się ekipa USA. Świątek pokonała trzy przeciwniczki z pierwszej "100", po czym musiała uznać wyższość Amerykanki Jessiki Peguli. W sumie zgromadziła 125 punktów, co nie jest zbyt dużym dorobkiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
Organizatorzy United Cup zdecydowali się wprowadzić pewną zmianę. Dotychczas bowiem trudno było sobie wyobrazić, aby tenisistka otrzymała za występ w tej imprezie maksymalną liczbę punktów. W tym celu musiałaby mierzyć się w każdym pojedynku z rywalką notowaną w Top 10. Trzeba mieć na uwadze, że nie każda reprezentacja biorąca udział w tej australijskiej imprezie ma taką zawodniczkę.
O zmianie w przepisach można się dowiedzieć z najnowszego... rulebooka ATP. Czytamy w nim, że jeśli tenisistka wygra pięć pojedynków (niezależnie od rankingu rywalki), to otrzyma za cały turniej maksymalną liczbę 500 punktów. Jeśli natomiast wygra 4 z 5 meczów, to zdobędzie ich minimum 325.
Ta wiadomość na pewno zaciekawi Świątek, która ma szansę powiększyć przewagę nad Sabalenką. Białorusinka będzie bowiem bronić w Brisbane punktów, które w zeszłym sezonie wywalczyła za tytuł w Adelajdzie (zobacz drabinkę). A warto dodać, że od tego roku WTA zwiększyła liczbę punktów w poszczególnych turniejach. Za triumf w imprezie rangi WTA 500, a taką jest Brisbane International, będzie można otrzymać 500, a nie jak to miało miejsce wcześniej 470 punktów.
Każdy punkt będzie na wagę złota. Świątek pozostaje więc wygrywać kolejne mecze w Perth i trzymać kciuki za to, aby reprezentacja Polski doszła aż do finału, który odbędzie się w Sydney. W sobotę 22-latka wykonała pierwszy krok, pokonując Brazylijkę Beatriz Haddad Maię (więcej tutaj). W noworoczny poniedziałek Biało-Czerwoni zmierzą się z Hiszpanią, a na drodze Świątek stanie Sara Sorribes.
Czytaj także:
Hubert Hurkacz w elicie. Sprawdź świąteczny ranking ATP
Opublikowano świąteczny ranking WTA. Tak wygląda sytuacja Polek