To nigdy nie jest łatwa decyzja. John Millman był swego czasu 33. rakietą świata i czołowym australijskim tenisistą. Grał na największych arenach, ale nadszedł czas, aby odwiesić rakietę na kołku.
W tym tygodniu Millman przystąpił do trzystopniowych eliminacji do Australian Open 2024. W I rundzie pokonał Włocha Alessandro Giannessiego 6:3, 6:4. Jednak na drugim etapie zatrzymał go Alex Molcan. Słowak zwyciężył 6:4, 6:3 i singlowa kariera tenisisty z Brisbane dobiegła końca.
- Dla mnie najważniejszymi momentami w karierze było reprezentowanie mojego kraju w Pucharze Davisa i igrzyskach olimpijskich. Naprawdę mi się to podobało. Mam tylko nadzieję, że kiedy już wszystko zostanie powiedziane i zrobione, zdam sobie sprawę, że niekoniecznie byłem najbardziej utalentowanym graczem. Ale mam nadzieję, że ludziom podobała się ta podróż i zobaczyli, że zostawiłem wszystko na korcie - powiedział po ostatnim pojedynku w karierze (cytat za ATP).
Kibice na pewno zapamiętają Millmana z jego spotkań z Rogerem Federerem. W 2018 roku zszokował tenisowy świat, gdy pokonał Szwajcara w IV rundzie US Open 2018. Osiągnął wówczas swój jedyny wielkoszlemowy ćwierćfinał. Potem doszło do ich niezwykłego pojedynku w III rundzie Australian Open 2020. W sesji wieczornej na Rod Laver Arena Federer okazał się lepszy dopiero w super tie-breaku piątego seta.
W ciągu 14-letniej profesjonalnej kariery Millman przeżywał wzloty i upadki. W 2013 roku przeszedł drugą operację barku, pojawiły się także problemy finansowe. Wzruszająca rozmowa z matką sprawiła, że zdecydował się dać sobie jeszcze jedną szansę. Odbył daleką podróż do USA i z czasem poprawiał swoją sytuację w rankingu ATP.
Po swój jedyny singlowy tytuł w głównym cyklu sięgnął w 2020 roku w kazachskiej Astanie. Wcześniej grał w finale imprez w Budapeszcie (2018) oraz Tokio (2019), gdzie trofeum pozbawił go Novak Djoković.
Czytaj także:
Iga Świątek poznała drabinkę Australian Open. Wielkie mistrzynie na drodze Polek
Rozlosowano drabinkę Australian Open. Oto droga Huberta Hurkacza
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie