To nie tak miało wyglądać. Magda Linette pożegnała się już z rywalizacją o najwyższe cele w turnieju singla. W I rundzie Australian Open rywalką Polki była Karolina Woźnicka.
W trakcie meczu nasza reprezentantka miała problemy ze zdrowiem: poprosiła o przerwę medyczną, a następnie grała z obandażowanym udem. Linette przegrywała już 2:6, 0:2, po czym skreczowała i pożegnała się z dalszą rywalizacją w grze pojedynczej (relacja z tego meczu dostępna jest pod TYM LINKIEM).
31-latka niedzielną porażkę mocno odczuje w rankingu WTA. Polka broniła bowiem 780 punktów. Tego zadania nie udało się zrealizować, wobec czego od dorobku Linette właśnie tyle "oczek" zostanie odjęte.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają
Przed potyczką z Woźnicką polska tenisistka miała na swoim koncie 1896 punktów, co plasowało ją na 24. miejscu. Po odjęciu dorobek ten zmaleje do 1116 "oczek". Będzie się to wiązało ze sporym spadkiem w klasyfikacji, nawet o ponad 30 miejsc.
Odpadnięcie Linette już w I rundzie to spore rozczarowanie. Zwłaszcza że w ubiegłym roku Polka była rewelacją Australian Open. Udział w turnieju zakończyła dopiero na półfinałowym starciu. Lepsza okazała się Aryna Sabalenka. Teraz wiadomo już, że tego sukcesu nie uda się powtórzyć.
Linette najprawdopodobniej nie kończy jednak rywalizacji w Australii. Jeżeli pozwoli jej na to stan zdrowia, to wystąpi w środę, 17 stycznia. Tego dnia odbędzie się turniej gry podwójnej, do którego jest zapisana razem z Bernardą Perą. Ich rywalkami będą Ludmiła Kiczenok i Jelena Ostapenko.
Zobacz także:
Piękne słowa Woźniackiej o Linette