Jako tenisista Dawid Celt wielkiej kariery nie zrobił. Szybko porzucił marzenia o zawodowstwie i dołączył do sztabu Agnieszki Radwańskiej. W nim był sparingpartnerem, który pomagał Radwańskiej w przygotowaniach do kolejnych meczów. Po zakończeniu kariery przez życiową partnerkę, Celt pozostał przy tenisie. Jest cenionym ekspertem, a ostatnio ruszył z własnym podcastem.
Pierwszym gościem nie mógł być kto inny. Celt zaprosił Radwańską, która opowiedziała o swojej karierze. Fani dowiedzieli się, że nie znosiła popełniać błędów na korcie, przez całą karierę grała w jednym modelu butów, a w szczycie rozpoznawalności kluczyki do zaparkowanego auta przynieśli jej...paparazzi.
Celt i Radwańska poznali się w 2008 roku, a trzy lata później rozpoczął on współpracę z tenisistką. Z biegiem czasu zaczęło między nimi iskrzyć. Celt obawiał się, że nic z tego nie będzie i nie chodziło wcale o różnicę wieku. Wszak dzielą ich tylko cztery lata. Radwańska w tym roku obchodzić będzie 35. urodziny, a Celt 39.
ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie
Parą zostali w 2013 roku. Celt nie ukrywał, że długo zastanawiał się, czy zaprosić Radwańską na pierwszą randkę.
- Już wtedy pracowaliśmy razem, a nasze uczucie zaczynało kiełkować. Ale wydawało mi się, że to może pokomplikować nasze relacje zawodowe. Myślałem też, że ona jest nie dla mnie - zna ją cały świat, jest bardzo popularna, czyli jesteśmy z dwóch różnych światów - mówił w rozmowie z "Vivą!".
- Jak znalazłam Dawida? Miałam szczęście. Poznaliśmy się w pracy, a potem stopniowo do siebie zbliżaliśmy. Miałam 24 lata, nie byłam zdesperowana, nie szukałam męża. I co ważne, nie musiałam w imię związku zrezygnować z tenisa - dodawała Radwańska na łamach "Gali".
Co sprawiło, że zostali parą? - Zobaczył we mnie kobietę. Na pewno także zaradnością, jest bardzo ustatkowany i uporządkowany. Mnie tych cech trochę brakuje, a u innych bardzo je cenię. I normalnością, dzięki czemu po treningu mogę spędzić czas jak każda inna dziewczyna - mówiła Radwańska w rozmowie z "Super Expressem".
W tym roku Celt i Radwańska świętować będą siódmą rocznicę ślubu. O ceremonii było zresztą głośno. Odbyła się ona 22 lipca 2017 roku w Bazylice św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa w Krakowie. Goście weselni bawili się w hotelu Dwór w Tomaszowicach pod Krakowem.
Wszystko miało być utrzymane w tajemnicy. Gdy w mediach plotkowano, że do ceremonii dojdzie w drugiej połowie lipca, to Celt w telewizji dla zmyłki powiedział, że uroczystość odbędzie się po US Open, które tradycyjnie rozgrywane jest na przełomie sierpnia i września.
Dzień przed ślubem wszystkie szczegóły pojawiły się w prasie. Jak tłumaczyła Radwańska, ktoś z jej ekipy niefortunnie zostawił cały harmonogram i scenariusz ceremonii, a jak do obiektu wjechał catering, to ktoś zrobił zdjęcie i sprzedał do mediów. - Byłam wściekła, ponieważ przez tyle miesięcy udało mi się to zatrzymać w tajemnicy - mówiła w programie Izabeli Janachowskiej. Jedyne, co mogła zrobić, to podwoiła ochronę.
Z kolei 27 lipca 2020 roku na świat przyszedł ich synek Jakub, który dla pary jest całym światem.
Czytaj także:
Eksperci w euforii po tym, co zrobiła Fręch
Ostrzega Magdalenę Fręch. To będzie działać na jej niekorzyść