Kosmiczny półfinał. Walczyli ponad cztery godziny

PAP/EPA / Joel Carrett / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
PAP/EPA / Joel Carrett / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew

Danił Miedwiediew będzie rywalem Jannika Sinnera w finale rozgrywanego na kortach twardych w Melbourne wielkoszlemowego Australian Open 2024. W piątek moskwianin przegrywał 0-2 w setach, ale pokonał Alexandra Zvereva w pięciu partiach.

Po zwycięstwie nad Hubertem Hurkaczem w ćwierćfinale Danił Miedwiediew rozegrał kolejny zwycięski pięciosetowy bój. W półfinale Australian Open 2024 moskwianin odrobił stratę 0-2 w setach i pokonał 5:7, 3:6, 7:6(4), 7:6(5), 6:3 Alexandra Zvereva, choć w pewnym momencie był o dwa punkty od porażki.

Początek meczu należał do rozstawionego z numerem szóstym Zvereva, który był aktywniejszy, popełniał mniej błędów i szybko wyszedł na prowadzenie 4:1. Tę przewagę roztrwonił, ale ostatecznie, po 59 minutach rywalizacji, wygrał pierwszego seta 7:5, wieńcząc partię wspaniałymi atakami przy siatce.

W drugiej odsłonie Niemiec wciąż dominował i znakomicie radził sobie z serwisami rywala. Od stanu 2:2 zdobył cztery z pięciu rozegranych gemów i znacząco przybliżył się do sukcesu w całym spotkaniu.

Wydawało się, że Miedwiediew jest już pokonany. Oznaczony "trójką" moskwianin nie dość, że przegrywał 0-2 w setach, to jeszcze miał kłopoty fizyczne. Wówczas zmienił taktykę. Zaczął skracać wymiany i częściej atakować przy siatce. To dało mu efekt w postaci wygranej partii i przedłużenia swoich nadziei.

W czwartej odsłonie nie było przełamań i znów doszło do tie breaka. W nim Miedwiediew przegrywał 4:5 ze stratą mini breaka i był o dwa punkty od porażki. Wtedy posłał kończący forhend, następnie zagrał przypadkowy, ale wspaniały skrót z returnu, po czym zakończył rozgrywkę asem i doprowadził do wyrównania w meczu.

Będąc praktycznie już poza turniejem Miedwiediew dał sobie szansę, którą wykorzystał. W piątym secie utrzymał wysoki poziom, podczas gdy Zverev zaczął się coraz częściej frustrować i popełniać więcej błędów.

W piątym gemie decydującego seta tenisista z Moskwy wywalczył przełamanie po tym, jak przy break poincie Zverev wpakował forhend w siatkę. Kilka chwil później wywalczył meczbola, przy którym Niemca znów zawiódł forhend. Tym sposobem Miedwiediew wygrał niemal przegrany pojedynek i tuż przed północą lokalnego czasu zameldował się w finale Australian Open.

Mecz trwał cztery i 18 minut. W tym czasie Miedwiediew zaserwował 14 asów, pięciokrotnie został przełamany, wykorzystał cztery z 14 break pointów, posłał 52 zagrania kończące i popełnił 41 niewymuszonych błędów. Z kolei Zverevowi zapisano 14 asów, 66 uderzeń wygrywających oraz 70 pomyłek własnych.

Tym samym 27-latek z Moskwy awansował do szóstego w karierze wielkoszlemowego finału. Dotychczas zdobył jeden tytuł (US Open 2021). W meczu o trofeum w Australian Open wystąpi po raz trzeci - w 2021 roku przegrał z Novakiem Djokoviciem, a w 2022 - z Rafaelem Nadalem.

W finale, w niedzielę, Miedwiediew zmierzy się z rozstawionym z numerem czwartym Jannikiem Sinnerem, który w piątek wyeliminował Djokovicia. Będzie to dziesiąty pojedynek pomiędzy tymi tenisistami. Bilans wynosi 6-3 dla moskwianina, ale trzy ich ostatnie spotkania wygrał Włoch.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 86,5 mln dolarów australijskich
piątek, 26 stycznia

półfinał gry pojedynczej:

Danił Miedwiediew (3) - Alexander Zverev (Niemcy, 6) 5:7, 3:6, 7:6(4), 7:6(5), 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Komentarze (8)
avatar
SailorRipley39
26.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wątpię czy Grzesznik pozwoli mu na tyle, na ile Zwieriew. Jak będzie grał tak jak z Djoko, to 3 sety dla Włocha, góra 4, przy jakimś przestoju. Jedyna przewaga Daniła, że grał już wielokrotnie Czytaj całość
avatar
fannovaka
26.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niesamowity ten Miedwiediew , Zverev w sumie tez, a Sinner to juz wogole 
avatar
swwpsu
26.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Marcinie, jak przedstawi Pan sportowca urodzonego w Nabierieznych Czełnach, albo Sank Petersburgu? Nie liepiej napisać rosjanin? Poprawność polityczna zwala z nóg. 
avatar
pawos77
26.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli chyba ruda włoska chudzina wygra AO. 
avatar
aamebaa
26.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Postura kostuchy... skąd w nim tyle siły????